Epoka lodowcowa, walka o przetrwanie i więź człowieka ze zwierzęciem. Tak w dużym skrócie rysuje się fabuła „Alfy”. Plemię odważnych ludzi rusza na polowanie bizonów, podczas którego jeden z nich, młodzieniec Keda, musi udowodnić swoją wartość. Nieszczęśliwie dochodzi do wypadku i myśliwi pozostawiają go na pastwę losu, myśląc, że zginął. Przerażony młody mężczyzna stara się przetrwać w trudnych warunkach natury, a jego jedynym sprzymierzeńcem staje się wilk, którego został również porzuciło stado.
Jak na taką małą produkcję bardzo dobrze poradzono sobie z operatorką i samą organizacją kadrów, które są po prostu przepiękne. Już od pierwszych minut naszym oczom ukazują się przepiękne krajobrazy. Całe spektrum przyrody jest prezentowane widzowi – od prześwietlonych lokacji po zimowe zmarzliny.
Wspólne niebezpieczne przygody prowadzą do zaciśnięcia więzi między zwierzęciem a człowiekiem i jest to wszystko tak urocze, że z miłą chęcią patrzy się, jak ta dwójka próbuje odnaleźć drogę do domu, przezwyciężając kolejne niebezpieczeństwa. Alfa to poruszająca i uniwersalna opowieść o przyjaźni. Zarówno wilk, jak i chłopiec wiedzą, że tylko razem mają jakiekolwiek szanse na przetrwanie. Tę chemię widać na ekranie. Między bohaterami musiała zbudować się swoista więź i było to o tyle proste, iż wykorzystano prawdziwego wilka, Chucka. Tresura zajęła ponad 4 miesiące, ale wreszcie zwierzę zaczęło ufać swoim kolegom z planu.
To, co niestety kłuje w oczy, to efekty specjalne, które na każdym kroku sprawiają wrażenie bardzo tanich. Począwszy od dorobionych elementów otoczenia po zwierzęta – wszystko jest tutaj znacznie odbiegające od rzeczywistego wyglądu. Oczywiście trzeba trochę na to przymknąć oko, ponieważ sam budżet produkcji był bardzo skromny, jednakże jest to zdecydowanie największy minus filmu.
Obraz powtarzalny do bólu, ale mimo wszystko wart obejrzenia. Jest to typowy feel-good movie, a jeżeli lubicie produkcje skupiające się na zwierzakach i pięknie natury – to na pewno jest pozycja dla Was. Nie mniej, nie ma co on niej więcej pisać, ponieważ jest to półtorej godziny, które szybko wyleci z Waszej głowy. Na jeden wieczór w sam raz.
WYDANIE:
Wersja booklet prezentuje się bardzo przyjaźnie dla oka. W środku znajdziecie od groma pięknych kadrów z filmu oraz szczegółowe informacje o samej produkcji i jej specyfikacji. Dodatków w wydaniu DVD znajdziemy dokładnie dwa i niestety nie zostały one przetłumaczone na język polski. Jest to w sumie 7 minut, nie licząc zwiastunów innych filmów. Na wydaniu Blu-ray znajdziecie o wiele więcej dodatków, włącznie z wersją reżyserską filmu i alternatywnym zakończeniem, więc jeżeli już – to polecam Wam się zaopatrzyć w wydanie BD.
SPECYFIKACJA WYDANIA:
Czas trwania: | 93 minuty |
Obraz: | 2:39:1 ; 16×9 |
Dźwięk: |
Dolby Digital 5:1: angielski, polski (dubbing), węgierski Dolby Digital 2.1: ukraiński, rosyjski |
Napisy: | angielskie, arabskie, chorwackie, czeskie, estońskie, hebrajskie, islandzkie, litewskie, łotewskie, polskie, portugalskie, rumuńskie, rosyjskie, serbskie, słowackie, słoweńskie, tureckie, ukraińskie węgierskie |
Menu: | j. angielski |
EAN: | 5903570161735 |
Dystrybucja: | Imperial CinePix |
LISTA DODATKÓW:
- Oto Chuck: wilk zwany Alfa – 00:02:09 – Krótki filmik z sylwetką wilkopsa.
- Chłopiec i wilk – 00:04:45 – Materiał odnośnie więzi między aktorem a psem.
- Zwiastuny