Anihilacja – wydanie Blu-ray – Opinia

4 maja 2019
0

Anihilacja to film, od którego odbiło się sporo osób. Produkcja miała swoją premierę na Netflixie, więc każdy w domu mógł usiąść i obejrzeć w spokoju dobrze zapowiadający się thriller. Prawie nikt nie wiedział czego się spodziewać, dlatego jeżeli widz podchodził do tego tytułu na luzie, chcąc obejrzeć fajny prosty dreszczowiec – po prostu się zawiódł. Dzieło Alex Garland to podróż w głąb naszego umysłu, film niełatwy do interpretacji, ale pozostający w głowie widza na długie tygodnie. Powiem szczerze, że po pierwszym kontakcie z Anihilacją sama nie wiedziałam co mam o niej myśleć. Tuż przed drugim seansem obejrzałam materiały dodatkowe, które rozjaśniły mi kilka rzeczy, przez co kolejny seans był już czystą przyjemnością.

Jest to produkcja, którą ciężko streścić. W dużym jednak skrócie – Lena, w którą wciela się Natalie Portman postanawia wejść do odizolowanej Strefy, z której nikt dotąd nie wrócił. Biolożka chce zbadać tę tajemniczą anomalię od środka i znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Struktura fabuły skupia się na 5 kobietach, wyruszających w podróż zgłębienia zmutowanego świata. Podróż bohaterek to droga z codzienności ku psychodelii, jak często podkreśla sam reżyser. Warto jednak zaznaczyć, iż jest to osobista adaptacja subiektywnego odczucia reżysera względem książki, a ona sama w sobie nie jest łatwą lekturą.

Komiksy Alana Moore’a miały ogromny wpływ na to jak wygląda film, więc maniacy komiksów lat 80′ znajdą tutaj coś dla siebie, szczególnie jeżeli będziecie zwracać uwagę na strefę wizualną. Sama scenografia to w większości naturalne plany, więc duże pokłony dla ekipy kręcącej i samych aktorek za sporą wytrzymałość. Całe dnie w zimnej i brudnej wodzie to nie jest kolejny prosty dzień na planie filmowym. Cały świat został przerobiony tak, iż wydaje nam się, że wszystko przypomina dobrze znaną nam naturę, ale jednocześnie będącą dla nas czymś zupełnie obcym.

Jedyne do czego bym się przyczepiła to muzyka, która mnie ogromnie irytowała i nie pasowała w ogóle do klimatu filmu. Być może taki był jej zamiar – by denerwować widza i wprowadzać go w stan niepokoju. Jednak niektóre dźwięki przyprawiały mnie o bóle głowy. Rozumiem, że wszystko miało oddać klimat „iskrzenia”, ale co za dużo to niezdrowo. Natomiast sama warstwa dźwiękowa: szumy wiatru, głęboki oddech bohaterek i same odgłosy otaczającego zmutowanego świata to kapitalnie wykonana robota, której możecie doświadczyć w formacie Dolby Atmos na opisywanym wydaniu.

Aktorsko to bardzo mocny tytuł. Natalie Portman jak zawsze staje na wysokości zadania i staje się postacią, która gra. Nie ma tutaj niczego udawanego, widać ból, strach i pojedyncze uśmiechy. Aktualnie jest to jedna z najlepszych kobiet w Hollywood, a często jej obecność w filmach równa się jakości produkcji. Oscar Isaac niestety dosyć mało pojawia się na ekranie, ale gdy tylko to robi, to kradnie każdą scenę. Widać, że rozumie się z reżyserem, z którym pracował już na planie „Ex Machiny”. Tessa Thompson natomiast miała na planie sporo pracy fizycznej, z którą poradziła sobie perfekcyjne i jest to kolejny mocny filar produkcji. Trochę rozczarował mnie występ Jennifer Jason Leigh – jest to kapitalna aktorka, która niestety tutaj ani trochę mnie do swojej postaci nie przekonała.

Kluczem do interpretacji filmu jest fundament psychologiczny z ludzką tendencją do samozniszczenia. Jednak jest on tak głęboko zakorzeniony, że czasami ciężko go dostrzec. Sporo również odniesień do onkologicznych aspektów, które na końcu złożą się w logiczną całość. Anihilacja to film na kilka powtórzeń i zdecydowanie warto po niego sięgnąć, bo Hollywood i ambitne kino to gatunek prawie wymarły. Nie mniej na pewno nie jest to prosty tytuł, a i w żadnym wypadku nie można go nazwać „wydmuszką” – jest swego rodzaju kinowym przeżyciem, wywołującym abstrakcyjny niepokój. Ambitniejszy widz, który nie będzie się bał myśleć podczas seansu – na pewno znajdzie tutaj coś dla siebie. Dajcie szansę Natalie Portman i jej towarzyszkom, naprawdę warto.

 

WYDANIE:

O ile przód i bok okładki prezentują się bardzo ładnie, tak na tyle ułożenie zdjęć z filmu sprawia wrażenie chaotycznego. Nie mniej wszystko jest utrzymane w niebieskim odcieniu, przez co nie można zarzucić grafikowi braku spójności. Średnio widoczna jest specyfikacja, która niestety posiada niebieską czcionkę – i zmywa się z tłem. Trzeba się naprawdę dobrze przypatrzeć, żeby odczytać niektóre słowa. Wydanie zostało wyposażone w dźwięk Dolby Atmos, więc nie można tego nie zaliczyć jako ogromny plus ze strony wydawcy. Polskiego lektora usłyszymy w standardowym formacie Dolby Digital 5.1. Menu produkcji „Anihilacja” zostało zaprojektowane w języku angielskim.

Rzadko się zdarza, żeby twórcy chcieli dostarczyć rzetelne materiały dodatkowe. W przypadku Anihilacji mamy wszystko – genezę fabuły, omówienie castingu, lokacji, efektów specjalnych, scenografii i symboliki. Bardzo spójna godzina pełna naprawdę ciekawych informacji, które warto obejrzeć po seansie filmu, a jestem pewna, że zachęcą Was one do ponownego seansu. Od czasu „Star Wars: The Last Jedi” nie było tak dopracowanego wydania. Sobie i Wam życzę, by takowych było jak najwięcej.

 

SPECYFIKACJA WYDANIA „ANIHILACJA”:

Czas trwania: 115 minut
Obraz: 1080 High Definition ; 2.39:1 ; 16×9
Dźwięk:

Dolby Atmos: angielski

DD 5.1: francuski, hiszpański, japoński, niemiecki, polski (lektor), włoski

Napisy: angielskie, arabskie, duńskie, hiszpańskie,  holenderskie, fińskie, francuskie, koreańskie, niemieckie, norweskie, polskie, portugalskie, szwedzkie, rumuńskie, tajskie, włoskie
Menu / Dodatki: j. angielski / j.polski
EAN: 5903570074172
Dystrybucja: Imperial CinePix

 

LISTA DODATKÓW:

  • Część 1 – Southern reach / Part 1 – Southern Reach – 00:26:15 – Początki scenariusza, pomysł, koncept arty, dobranie obsady.
    • Refrakcje / Refractions
    • Do tych, co przyjdą do nas / For those that follow
  • Część 2 – Strefa X / Part 2 – Area X – 00:27:07 – Scenografia, efekty specjalne, animatronika, kaskaderka.
    • Iskrzenie / Shimmer
    • Wewnątrz chaosu / Vanished into Havoc
  • Część 3 – Latarnia morska / Part 3 – To The Lighthouse – 00:19:43 – Omówienie końcowych scen filmu „Anihilacja”.
    • Niezmierzony umysł / Unfathomable mind
    • Ostatnia faza / The last phase