Sekretne życie zwierzaków domowych 2 to rewelacyjna zabawa dla całej rodziny, a przede wszystkim dla posiadaczy zwierzaków. Czy to pies, kot, świnka morska, papuga – każdy właściciel pupila dostrzeże w animacji szereg nawiązań i „z życia wziętych” historii. Widać, że twórcy chyba zbyt długo wąchali kocimiętki, bo świetnie ukazali typowe – choć mocno przejaskrawione w animacji – zachowania zwierzaków. Który pies nie szaleje za zabawką? Który kot nie traktuje swojego pana jak sługę? Zabawne przeplatanie wątków oraz niebanalna fabuła składa się na najnowszą, drugą odsłonę serii.
Po bardzo przeciętnej jedynce (mimo świetnych zwiastunów) oczekiwałam odgrzewanego kotleta i infantylnej zabawy oraz standardowego „skoku na kasę”. Zostałam zaskoczona, bo otrzymałam kawał solidnej animacji z niegłupim morałem, przy tym film niezwykle zabawny i przyjemny w odbiorze. Fabuła podzielona jest na trzy odmienne linie powiązane ze sobą. Pionem animacji jest przygoda Maxa i Duke’a w związku z pojawieniem się w rodzinie ich właścicieli nowego potomka. Nadopiekuńczość, ale i zainteresowane nowym członkiem rodziny jest niezwykle urocze, zabawne i pouczające. Wielka jest bowiem więź dziecka z czworonożnymi przyjaciółmi. Zwierzęta to pełnoprawni członkowie rodziny, a nie chwilowe zabawki. Rodzice powinni brać odpowiedzialność za zwierzęta. Dzieci nawiązują ze zwierzętami niezwykłe przyjaźnie, uczą się odpowiedzialności, opieki i innych obowiązków. W dobie braku szacunku dla zwierząt, szczególnie wśród dzieci – film ma wybitnie pozytywny przekaz i pouczające przesłanie. Nadto Max i Duke trafiają na farmę, gdzie muszą stanąć oko w oko ze swoimi lękami. Dwa tchórzliwe kanapowce kontra demoniczny indyk i infantylne owce. Taka konfrontacja nie może obyć się bez salwy śmiechu. Drugą równolegle prowadzoną historią jest przygoda śnieżnobiałej Gidget – opiekującej się piłką Maxa. Nie od dzisiaj wiadomo, że psiaki szczególnie przywiązują się do swoich zabawek i mają na ich punkcie „kota”.
Jedna scena szczególnie utkwiła mi w pamięci – mianowicie scena gdy Gidget została „królową” kotów po złapaniu światełka lasera. Jest to po prostu majstersztyk i wielki ukłon dla każdego posiadacza kota. Z resztą w filmie można znaleźć wiele smaczków – zabawnych scen z życia, z którymi właściciele czworonożnych pupili spotykają się na co dzień. Trzeci wątek dotyczy znęcania się nad zwierzętami w cyrku. Złowrogi Rosjanin, ubrany w futro, w towarzystwie krwiożerczych wilków – pragnie odzyskać swoją zgubę – białego Tygrysa. Na pomoc rusza upierdliwa suczka Daisy i znany z pierwszej części królik Tuptuś – aktualnie superbohater w lateksowym wdzianku. Ten duet z nadpobudliwością i nieokiełznanym ADHD wiele namiesza w całej opowieści. Oczywiście wątki początkowo rozbiegają się, krzyżują, by w punkcie kulminacyjnym połączyć się w całkiem zgrabnie skrojoną fabułę.
Zdawać by się mogło, że akcja prowadzona jest chaotycznie. Jednak finalnie wszystko zostało skrzętnie zmontowane. Ot życie zwykłych zwierzaków domowych w miejskiej dżungli Nowego Jorku. Wiadomo, że cała historia i otoczka wokół jest mocno podkoloryzowana, wręcz przejaskrawiona. Dla dzieciaków jest to jednak bardzo dobra, a przede wszystkim prosta w obiorze i mądra animacja. Dzieje się dużo, efektownie, wartko. Gagi są mocno zarysowane i zabawne. Akcja ciągnie do przodu, niczym rozpędzone auto prowadzone przez stado kotów. Jak zasygnalizowałam, film przepełniony jest stereotypami: mamy Rosjanina – cyrkowca sadystę, babcię z nadprogramową liczbą kotów, głupią owcę, mądrego psa pasterskiego, pogardliwego kota, Chloe.
Koty to odrębny temat w filmie. Ukazanie ich charakteru, nastrojów, zachowania, sposobu poruszania czy znanego każdemu właścicielowi tzw. „kłaczka” czy już legendarnej pogardy dla ludzi to uczta dla oka. Utwierdza to jedynie widza w przekonaniu, że człowiek dla kota to sługa, a człowiek dla psa to przyjaciel. Ten stereotyp został ukazany w fantastyczny, przezabawny sposób.
Pod względem animacji jest to ciągle poziom i „kreska” rodem z Toy Story. Postaci i sceneria jest kolorowa, przejrzysta i nie jest przejaskrawiona. Produkcja jest zlepkiem scen rodem ze zwiastunów, czasem lepiej – czasem gorzej zmontowanych w fabule. Mimo to ogólny odbiór filmu uważam za pozytywny. Bawiłam się świetnie – powiem nawet, że o wiele lepiej niż na pierwszej części. Jedynym mankamentem moim zdaniem jest kiepskie tłumaczenie. Dialogi są czasem drętwe, mało śmieszne i odniosłam wrażenie, że nie oddają w 100% komizmu postaci czy sytuacji. W tym aspekcie czułam pewien niedosyt. Postaci w filmie uroczo irytują, dlatego niezmiernie brakowało mi komizmu słownego, gry słów, czy jakiś odniesień do „polskiej” popkultury. Co do muzyki – to nie jest zdecydowanie poziom Disneya – powiem nawet że kompletnie jej nie zauważyłam w trakcie seansu.
Młodsza widownia będzie wniebowzięta, bo nie brakuje tutaj zabawy, kolorów i aspektów moralizatorskich, które na pewno wpłyną na otwarty umysł dziecka. W produkcji „Sekretne życie zwierzaków domowych 2” nie ma jakiś strasznych scen, a złoczyńca jest jedynie delikatnie zarysowany, bo większy nacisk twórcy postawili na warstwę moralizatorską. Widz kibicuje bohaterom i od razu ukierunkowywany jest na to – jakie postępowanie w stosunku do zwierząt jest prawidłowe. Podpisuję się czterema łapami pod filmem.
WYDANIE PUDEŁKOWE:
Filmostrada ponownie zadbała o obecność slipcovera w swoim wydaniu. Na przodzie znajdziemy informację o dwóch krótkometrażówkach znajdujących się na płycie, oraz oczywiście głównych bohaterów i logo filmu. Bok pasuje do poprzedniej części, a z tyłu widnieje bardzo fajnie zaprojektowany układ informacji o dodatkach, specyfikacji i screenów z filmu. Jeżeli chodzi o warstwę techniczną – video jest nieskazitelne i nie mam się do czego przyczepić. Żywość kolorów i ostrość to coś niesamowitego – widać każde ździebełko trawy, każdy włosek sierści zwierzaków, Universal naprawdę się postarał, serwując nam wręcz idealne pod względem obrazu wydanie, które cieszy oko. Na płycie umieszczono oryginalny dubbing w formacie Dolby Atmos – to mówi samo przez siebie, że warto zaopatrzyć się w tę animację, o ile jesteście dźwiękowymi maniakami.
Dodatki są wzbogacone o język polski – w postaci napisów i dubbingu w krótkometrażówkach. Jest to na tyle zróżnicowany materiał, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie – zarówno najmłodsi, jak i Ci trochę starsi duchem. Począwszy od krótkich filmików, przez zwierzaki twórców, po poradnik tworzenia animacji kartkowej. Na razie jest to chyba najlepsze wydanie z filmem animowanym w tym roku.
SPECYFIKACJA WYDANIA „SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2”:
Czas trwania: | 86 minut |
Obraz: | 1080 High Definition ; 23.98PsF ; 1.85:1 ; 16×9 |
Dźwięk: |
Dolby Atmos: angielskie Dolby Digital Plus 7.1: węgierski Dolby Digital 5.1: bułgarski, chorwacki, polski (dubbing), rumuński, słoweński |
Napisy | angielskie, bułgarskie, chorwackie, polskie, rumuńskie, słoweńskie, węgierskie |
Menu: | j. angielski |
EAN: | 5902115609633 |
Dystrybucja: | Filmostrada |
LISTA DODATKÓW:
- Super Gidget – 00:03:49 – Krótkometrażówka
- Między nami scoutami / Minion Scout – 00:04:04 – Kolejna krótkometrażówka, tym razem w roli główniej Minionki.
- The making of the mini-movies – 00:04:59 – Praca na powyższymi krótkimi filmikami.
- Deleted scenes – 00:02:19 – Dwie minuty usuniętych scen:
- Wake up
- Duke explores the farm
- Snowball in trainng
- Secret confessions
- A tapestry of a tail – the making of – 00:07:00 – Krótkie omówienie głównych bohaterów.
- How to draw – 00:07:40 – Instruktarz tworzenia rysunków:
- Max
- Snowball
- Chloe
- Frame by frame – How to make a flip book – 00:04:25 – Tworzenie animowanej książeczki.
- Character pods – 00:16:40 – Szczegółowe sylwetki postaci:
- Patton Oswalt – Max
- Kevin Hart – Snowball
- Eric Stonestreet – Duke
- Jenny Slate – Gidget
- Tiffany Haddish – Daisy
- Lake Bell – Chloe
- Nick Krool – Sergei
- Dana Carey – Pops
- Bobby Moynihan – Mel
- Harrison Ford – Rooster
- Bonus
- My budy and me – 00:03:28 – Ekipa i ich zwierzaki.
- The further adventures of Captain Snowball – 00:06:32 – Interaktywna komiksowa historyjka Kapitana Tuptusia.
- Pets with jobs – a documentary – 00:07:10 – Trochę o pomocnej stronie zwierzaków.
- A party fit for a pet – 00:07:19 – Poradnik stworzenia imprezy dla zwierząt.
- Intro
- Captain Snowball’s super capes
- Pops’ pupsicles
- Daisy’s happy hats
- Duke’s doggi donuts
- Gidget’s goody bags
- Relax the cat: the secret life of pet massage – 00:04:21 – Techniki masażu zwierząt.
- Pop’s puppy training school with Kevin Hart -00:02:28 – Kevin Hart i jego trenowanie psów.
- Production pets – 00:05:56 – Album ze wszystkimi zwierzakami twórców.
- Pet’s yule log – 00:02:13 – Ukryta kamera
- Lyrics videos
- „Panda” – 00:00:45
- „It’s gonna be a lovely day” – 00:03:55