W styczniu na półkach sklepów pojawiła się trzecia część przygód Johnny’ego Englisha. Tym razem u boku Olgi Kurylenko i Emmy Thompson, ale nie zabraknie też znanych nam twarzy. Zapraszamy Was do przeczytania opinii dotyczącej polskiego wydania Blu-ray.
FILM:
Rowana Atkinsona nie trzeba nikomu przedstawiać. Po 7 latach przerwy i 15 latach od premiery pierwszej części, Johnny English powraca na brytyjskie salony. Komedie familijne to gatunek filmowy będący na wymarciu, więc każda próba wskrzeszenia humoru z początku XX wieku jest jak na wagę złota. Ale czy angielska parodia agenta 007 potrzebował
Johnny English po swoich licznych przygodach zmuszony był zmienić styl życia. Ustatkował się, znalazł pracę w elitarnej szkole, ale mimo tego, szpiegowska krew nadal płynie w jego żyłach. Gdy serwery Anglii padają przez potężny cyberatak i wszyscy aktywni agencji tajnych służb specjalnych zostają zdemaskowani, English musi wkroczyć do akcji i – jak zwykle – uratować ojczyznę Szekspira przed totalnym kataklizmem. Jednak Johnny nie poradzi sobie sam, szczególnie że wszystkie analogowe sprzęty zostały zastąpione nową generacją, z którą mówiąc krótko nasz bohater nie czuje się najlepiej. Piękne kobiety, szybkie samochody i niebezpieczne dziś, bezpieczne jutro – cały Johnny English.
Humor Atkinsona jest niewyczerpywalny i to nie ulega wątpliwości. Charlie Chaplin naszych czasów się po prostu nie starzeje. Nie ma aktualnie innego aktora, który w tak świetny sposób posługuje się niewerbalnymi żartami. Sam wzrok skierowany na posturę i twarz Rowana sprawia, iż pojawia się uśmiech na twarzy widza. Do tego dochodzi również bardzo pomysłowe zestawienie technologii ze staroszkolnymi metodami szpiegostwa. Nie mniej jednak nie wiem czy to moja dyspozycja dnia czy też po prostu słabo rozpisane gagi plasują trzecią część daleko za dwiema poprzedniczkami. Miałam wrażenie, że wszystko już widziałam w poprzednich częściach, ale co muszę oddać twórcom – sekwencja wirtualnej rzeczywistości to istny majstersztyk.
W jedynce wystąpiła Natalie Imbruglia, druga część odbywała się w towarzystwie zjawiskowej Rosamund Pike i Gillian Anderson, a tym razem postawiono na Olgę Kurylenko i legendarną Emmę Thompson. Obie panie stają na wysokości zadania, a Olga zdaje się pierwszy raz zagrała w komediowej produkcji, więc debiut można uznać za bardzo udany. Do roli Bougha powrócił Ben Miller, co moim zdaniem było kapitalnym posunięciem, ponieważ współpracę Millera z Atkinsonem można porównać do Flipa i Flapa – ten sam rodzaj ekranowej miłości między bohaterami.
Mam wrażenie, że największym problemu tego filmu jest jego główny antagonista. Jake Lacy wciela się w Jasona Voltę i praktycznie od początku filmu wiemy kto jest tym złym. Nie ma tutaj żadnego elementu zaskoczenia, a sama postać złoczyńcy jest kiepsko rozpisana. Co więcej, jego motywacja jest tak grubymi nićmi szyta, że po obejrzeniu produkcji zapomina się o co tak naprawdę mu chodziło. Szkoda, szczególnie że dwie poprzednie części miały bardzo fajnie (i zabawnie) rozpisane postaci.
O ile jestem bardziej fanką Jasia Fasoli niż Johnny’ego Englisha, tak stwierdzam, że seans trzeciej części był raczej udany. Nie omieszkałam puścić Nokautu rodzinie, która bardzo miło spędziła czas przed ekranem. Tego typu film jest po prostu stworzony do oglądania go z najbliższymi w zimne, lutowe wieczory. Nie jest to może aż taka kontynuacja na jaką czekaliśmy, ale powiedzmy sobie szczerze – komedii brytyjskich nigdy za dużo. 😉
WYDANIE PUDEŁKOWE:
Filmostrada słynie z cieszących oko wydań pudełkowych i w tym przypadku jest nie inaczej. Z przodu znajdziemy tylko standardową grafikę promocyjną oraz tytuł i nazwisko głównego aktora. Bok prezentuje się równie skromnie. Tył pasuje do reszty okładki – jest utrzymany w kolorystyce czerwono-białej. Oprócz specyfikacji wydania standardowo znajdziemy tutaj kolaż ze zdjęć, krótki opis fabularny oraz informacja o materiałach dodatkowych.
Jak na komedię mamy tutaj bardzo dużo materiałów dodatkowych i o dziwo – znalazło się nawet miejsce na komentarz reżysera (który niestety nie dostał polskich napisów, w przeciwieństwie do reszty dodatków). Co równie zaskakujące, wśród filmików nie ma żadnych gagów – jest to praktycznie niespotykane w tej kategorii filmowej. Nie mniej jednak wszystko co zostało wrzucone na płytę na wysoką wartość merytoryczną, a przede wszystkim widać to, jak ekipa świetnie bawiła się na planie. Sporo ciekawostek, a wśród nich m.in. prywatne auto Rowana Atkinsona.
SPECYFIKACJA WYDANIA:
Czas trwania: | 88 minut |
Obraz: | 1080 High Definition ; 23.98PSF ; 16:9 : 2:39:1 |
Dźwięk: |
DTS:X: angielski; DTS 5.1.: czeski, hiszpański, polski lektor, portugalski (brazylijski), rosyjski, tajski, węgierski; |
Napisy: | angielskie, bułgarskie, chorwackie, czeskie, estońskie, greckie, hiszpańskie, kantońskie, litewskie, łotewskie, polskie, portugalskie, rosyjskie, rumuńskie, słoweńskie, tajskie, tureckie |
Menu: | j. polskie |
EAN: | 5902115606021 |
Dystrybucja: | Filmostrada |
LISTA DODATKÓW:
- Geniusz komedii Rowan Atkinson / The comedy genius of Rowan Atkinson – 00:04:58 – Rowan Atkinson i jego inżynierskie podejście do roli oraz wypowiedzi ekipy filmowej o świetnym współtowarzyszu na planie.
- Galeria postaci / A cast of characters – 00:07:12 – Materiał o wszystkich osobach towarzyszących Atkinsonowi na planie.
- Dziedzictwo Johnny’ego Englisha / The Johnny English legacy – 00:05:06 – Czy jest szansa na czwartą część? Atkinson nie mówi nie.
- Wirtualna rzeczywistość w stylu Johnny’ego Englisha / Virtual reality Johnny English style – 00:04:14 – Sekwencja VR – jej planowanie, kręcenie i obawy.
- Gadżety / The gadgets – 00:06:08 – Zderzenie świata analogowego z cyfrowym.
- Samochody / The cars – 00:05:07 – Rowan i jego miłość do aut i swojego Astona Martina.
- Plany filmowe i scenografia / Locations and design – 00:04:03 – Scenograf i jego praca na planie.
- Komentarz reżysera Davida Kerra / Feature commentary with director David Kerr – bez napisów
Materiał zrealizowany dzięki uprzejmości Filmostrady.