Krew, pot i piksele – Opinia

10 października 2018
1
„Krew, pot i piksele” to książka napisana przez Jasona Schreiera. Tworzenie rozrywki dla konsolowych i pecetowych graczy nie jest proste. To na pewno nie jest praca marzeń i nie ma co mówić o bezstresowo spędzonych dniach.

Średnio przepadam za książkami tego typu, które w kilkunastu stronach starają się opisać wielkie życiowe problemy. Wszystko wydaje mi się wtedy opracowane bardzo powierzchownie i nie pozwala mi się wczuć w sytuację, tym bardziej, jeżeli opisywanie historie są prawdziwe. Nie mniej jednak zachęcona opiniami znajomych, usiadłam na fotelu i zaczęłam po prostu czytać książkę o branży gier wideo, której droga nie była, nie jest i chyba nigdy nie będzie usłana różami – taki biznes.

Szczerze mówiąc przeczytałam wstęp i już trochę mina mi skwaśniała. Wszystko przez to, że autor (a może tłumacz, ciężko mi stwierdzić, nie czytałam oryginału) stale próbował mi udowodnić, że praca w branży tworzenia gier jest piekielnie ciężka, ba – nawet cięższa niż tworzenie filmów. Ale powiedzmy sobie jedno – każda praca jest wyzwaniem. Często jednak mamy w naturze robienie z siebie męczenników, szczególnie, gdy poświęcamy się jej w 100%. Każda będzie pochłaniała człowieka w innym aspekcie, dlatego porównywanie jednej pracy do drugiej, nigdy nie będzie miarodajne, jeżeli to co robimy jest naszym jedynym źródłem zarabianie przez całe życie. Przydałoby się mimo wszystko trochę dystansu. Z rozdziału na rozdział było coraz lepiej, jednak w związku z zerowym powiązaniem chapterów, najpierw przeczytałam sobie te, które dotyczyły gier przeze mnie ukończonych. I to był chyba błąd, ponieważ sto razy bardziej podobał mi się tekst związany z grami, których na oczy nie widziałam.

Całość jest napisana bardzo prosto, a wszystkie pojęcia dokładnie wytłumaczone. To się chwali, bo nawet osoba, która nigdy nie interesowała się przemysłem gier, bez problemu się tutaj odnajdzie. W książce pokazany jest proces tworzenia gierek zarówno przez ogromne studia zatrudniające kilkaset osób, jak i te mniejsze, w których pracuje kilkadziesiąt, kilkanaście ludzi, a nawet przypadek gry stworzonej od początku do końca przez jedna osobę. Trudno jednak zainteresować się sytuacją, gdy rozdziały wydają się być po prostu za krótkie. Chętnie poczytałabym o konkretnych etapach tworzenia gier, a niekoniecznie o sprawach stricte ekonomicznych, które dla szarego czytelnika książki o grach są raczej sprawą drugorzędną. A ten crunch też nie jest jakoś nadzwyczajnie różniący się w konkretnych częściach książki.

Najbardziej podobał mi się rozdział o Stardew Valley – bo praktycznie jako jedyny jest bardzo osobisty, skupiony czasami nawet na emocjach twórcy, jego życiu prywatnym. Był to jedyny moment książki, który pochłonęłam na raz, mimo że gra mnie kompletnie nie interesuje. Po przeczytaniu historii Erica Barone’a – twórcy gry – naszła mnie ogromna ochota na pogłębienie tematu tworzenia opisywanej produkcji. Jest to coś, za co bardzo cenię tę książkę, bo pozwoliła mi poznać naprawdę ciekawą historię normalnego człowieka, który ciężką pracą i wytrwałością doszedł na sam szczyt, przy tym zostając nadal taką samą osobą, jak przed wielkim sukcesem.

Polskie tłumaczenie ciężko mi ocenić, ponieważ nie czytałam pierwowzoru. Nie mniej jednak najbardziej w oczy rzuciło mi się złe używanie słowa „ilość”. Do tego dochodzą przypisy, które oczywiście bardzo dobrze, że zostały dodane – dzięki temu książkę mogą przeczytać i zrozumieć osoby, które z branżą nie mają nic wspólnego, jednakże gwiazdki, którymi dane słowa są oznaczone są tak małe, że podczas czytania tekstu w ogóle na nie nie zwracałam uwagi. Dopiero po sporym wytężeniu wzroku je dostrzegałam, a minęło sporo sekund zanim znalazłam element, którego dotyczy przypis.

Wszystko to niestety bardzo ogólny zarys produkcji gier, popchnięty głównie w jednym kierunku. Przez skupianie się na ekonomicznych aspektach, czyta się to wszystko trochę jak Wikipedię. Nie mniej jednak na pewno jest to pozycja obowiązkowa dla ludzi, którzy żyją grami i lubią poznawać związane z nimi historie. Z drugiej strony jeżeli chcecie pracować w branży to wszystko co tutaj znajdziecie będzie Was nakłaniało do zmiany kierunku życiowego. Książka zdecydowanie na raz, która będzie się u Was kurzyć na półce.

 

Wykaz rozdziałów:

  1. Pillars of Eternity
  2. Uncharted 4
  3. Stardew Valley
  4. Diablo III
  5. Halo Wars
  6. Dragon Age: Inwizycja
  7. Shovel Knight
  8. Destiny
  9. Wiedźmin 3
  10. Star Wars 1313
Książkę do opinii podesłało wydawnictwu SQN