Shazam! – wydanie Blu-ray – Opinia

Z filmami DC jest jak z prezentami pod choinką – czasem są trafione, a czasem nie. Ta amplituda jakości filmów spod znaku batarangu przyprawić może o zawrót głowy. Po średnio udanych, mrocznych czasach „Batmana vs Superman” czy „Ligi Sprawiedliwości” nadeszła odwilż i ocieplenie stosunków widza i twórców z DC. Po bardzo udanych adaptacjach komiksów o Wonder Woman czy świetnym widowisku Aquaman, przyszedł czas na „młodzieżowego” suberbohatera. Billy Batson to młody chłopak w okresie buntu, który tułając się po rodzinach zastępczych, stara się odszukać swoją biologiczną matkę. Przypadek sprawa, że zostaje obdarzony, przez styranego tysiącletnimi potyczkami czarodzieja, magicznymi mocami antycznych bogów i herosów. Wypowiedzenie przez nastolatka zaklęcia SHAZAM – zamienia go w wypakowanego superbohatera w obcisłych rajtach i błyskawicą na piersiach. Na nastolatka spada brzemię 6 mocy: mądrości Salomona (co nasz bohater odkryje dopiero z czasem), siły Herkulesa, wytrzymałości Atlasa, mocy Zeusa, odwagi Achillesa i szybkości Merkurego. Nastolatek w ciele dorosłego i na dodatek obdarzony wieloma mocami godnymi supermana, musi stawić czoła antropomorficznym wizerunkom siedmiu grzechów głównych i czarnemu charakterowi – Doktorowi Sivanie. Czy Billy Batson będzie godny mocy Shazama? Czy jego serce okaże się wystarczające czyste, by oprzeć się grzechom głównym?

Shazam to bardzo dobre kino familijne – zabawne gdzie trzeba, wzruszające, ale i pouczające. Film odbieram raczej jako zabawną karykaturę o filmach suberbohaterskich niż jako rasowy origin story. Z filmem jest jak ze sceną w supermarkecie – przy piwie może się nie będziemy dobrze bawić, ale przy napojach gazowanych i chipsach już tak. Shazam niczego nie udaje. To prosto skrojony, lekki film, z infantylną fabułą, banalnym przekazem i całą masą gagów sytuacyjnych i nawiązań do innych filmów ze stajni DC. Film lawiruje między kinem bohaterskim, komedią a kinem rodzinnym. Przeplatanie się różnych, często przerysowanych scen ukazuje banalność większości filmów o herosach. Bohater ma wielką moc, z którą wiąże się wielka odpowiedzialność, a w większości wykorzystuje ją do bzdurnych popisów przy akompaniamencie motywu z filmu Rocky. Liczą się tylko kciuki w górę na YouTube i liczba odsłon. Dopiero w obliczu zagrożenia jego nowej rodziny, Shazam odkrywa że moc kryje się w sile familii i współpracy. Banalne, ale ukazane w przyjemny i zabawny sposób. To rodzina jest tą klamrą spajającą bohaterów – tym fundamentem wartości. Film zdecydowanie przypadł mi do gustu, z uwagi na bardzo prostą realizację, co bardzo odstaje od dotychczasowych hiper blockbusterów. Jest to bardzo kameralna odsłona – proste, przyjemne i niezobowiązujące kino. Jedyne co mi przeszkadzało, to umiejscowienie fabuły w czasie, a mianowicie w okresie świąt Bożego Narodzenia. Taki zabieg będzie skutkował odświeżaniem filmu między kęsem karpia a Kevinem samym w domu. O wiele bardziej uniwersalnym zabiegiem byłoby usunięcie tego wątku, a skupienie się bardziej na genezie i motywach doktora Sivany, bo zdecydowanie najsłabszą stroną filmu jest główny antagonista – nijaki, nieprzekonujący i irytujący. Nie wiem, czy problem tkwi w naprawdę słabo utkanej intrydze, czy po prostu w bardzo źle dobranym aktorze do roli Sivany. Mark Strong przy praktyczniej każdej roli mnie irytuje, a jego czarne charaktery z reguły reprezentują równię pochyłą. Ot pomyka nasz antagoista w płaszczu z Matrixa, z szafirem w oku i laską Gandalfa. Zero głębi postaci, motywy też jakieś takie płytko zarysowane. Jest zły, bo taki niegodny do roli bohatera się urodził.

Efekty specjalne są raczej mocno przeciętne i niczym nie zaskakują. Jedyne co mi się w tym zakresie podobało, to bardzo efektowne zmiany wcielenia Billy’ego w Shazama z użyciem sterowania głosowego. Jest dym, jest piorun – jest zabawa. Są pościgi w przestworzach, efektowne sceny walki, miotanie piorunami i superszybkość niczym wyrwana z sagi Zmierzch. Ciekawie zaprezentowano wizerunki siedmiu grzechów ludzkości. Powiem szczerze, że jak na film adresowany do młodszej widowni – to faktycznie sceny z ich udziałem mogą trochę przerazić. Efekty te jednak wyglądają bardzo sztucznie. Nie psuje to odbioru filmu, wręcz przeciwnie – to przerysowanie jedynie podkreśla „kiczowatość” filmów o suberbohaterach.

Zahary Levi jako Shazam bawi się swoją rolą i idealnie wpasował zachowanie nastolatka w ciele dorosłego. Jest naprawdę zabawny i szczery w swojej roli. Widać, że aktor czerpał masę funu z odgrywania swojej postaci. Do tego jego relacja z „przyrodnim” bratem Freddym – ich sprzeczki, praca nad odkrywaniem mocy Shazama to istna kopalnia humoru – prostego, nienachalnego. Freddy, grany przez Jacka Dylan Grazer to studnia wiedzy o suberbohaterach, zabawny, szczery i uroczo przemądrzały chłopak. Zdecydowanie najlepiej odegrał swoją rolę, a przy tym stworzył dobrany team z Shazamem na ekranie. Asher Angel jako Billy Batson również świetnie wpasował się w klimat zagubionego nastolatka, chociaż tutaj już takich fajerwerków nie ma.

Shazam to osobny reprezentant filmów o bohaterach, miszmasz gatunkowy i pryzmat popkultury. Film od początku do końca jest spójny i trzyma poziom. Jest to kino czysto rozrywkowe, niezobowiązujące i idealna odskocznia od ciężkich problemów ratowania świata przez kolejne rzesze wszelakiej maści herosów. Tutaj dostrzegamy przede wszystkim dramat młodego chłopaka i problemy rodzinne, a supermoce to jedynie zasłona dymna. Wejście nowej postaci w lateksie, na zatłoczoną już scenę superbohaterów, nie jest łatwe, ale Shazamowi to się udało i to z przytupem, przy akompaniamencie błyskawic.

WYDANIE:

Pudełko utrzymane jest w jasnej kolorystyce. Na froncie mamy wizerunek Shazama strzelającego błyskawicą. Na boku pudełka figuruje jedynie tytuł filmu, a tył okładki to trzy kadry z filmu oraz opis fabuły. Menu filmu (w języku angielskim) to statyczny wizerunek Shazama, analogiczny jak na froncie pudełka. Przechodząc do aspektów technicznych – filmy ze stajni DC nigdy nie zawodzą. Shazam! wygląda obłędnie na wydaniu Blu-ray, a co dopiero na UHD. Obraz jest na tyle ostry, że w niektórych momentach widać najmniejsze dziurki w ścianie, a wszystkie efekty CGI wydają się być idealnie wpasowane w naturalne kadry. Sceny nocne są pozbawione praktycznie jakiegokolwiek szumu, bo co tu dużo mówić – ich doświetlenie jest po prostu kapitalne. Jeżeli chodzi o dźwięk, to tutaj swobodnie można przyznać najwyższą notę z możliwych – Dolby Atmos dowodzi, że jest to konieczny „dodatek” na płytach Blu-ray. Jeżeli chcecie przetestować swoje kino domowe, to Shazam idealnie się do tego nadaje. Na okładce wydania, w specyfikacji popełniono czeski błąd w opisie dźwięku, informując, że jest to pięciokanałówka – nic bardziej mylnego – jest to kapitalnie wykonany siedmiokanałowy dźwięk. 😉

W wydaniu Blu-ray znajdziemy ponad 90 minut materiałów dodatkowych i w sumie jest to ponad 90 minut bardzo sympatycznego materiału, który warto obejrzeć. Znajdziemy tutaj niewykorzystane sceny, w tym alternatywny początek i zakończenie filmu, gagi, materiały zza kulis, castingu i poznamy historię naszego tytułowego bohatera. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić obejrzenie wszystkiego w przypadku, gdy film Wam się spodobał.

SPECYFIKACJA WYDANIA:

LISTA DODATKÓW:

• Wagary superbohatera / Superhero Hooky – 00:04:06 – Krótka komiksowa animacja (komiks filmowy);
• The Magical Word od Shazam – 00:27:09 – Tworzenie scen kaskaderskich oraz efektów specjalnych na blue-screen, wypowiedzi reżysera, producentów, aktorów oraz materiały zza kulis;
• Super Fun Zac – 00:03:19 – Materiał o Levim.
• Deleted & Alternate Scenes – 00:37:28 – Sceny niewykorzystane i alternatywne z komentarzem reżysera:
  • Wizard Prologue
  • Alternate Beginning
  • Billy on The Subway
  • Alternate Intro to Group House
  • Alternate Dr. Crosby and Dr. Sivana Interviews
  • Billy Sneaks Out
  • New Shool With Darla
  • Sivana Christmas Party
  • Shazam and Darla Tea Party
  • Alternate Lightning with my Hands
  • Additional Montage Beats
  • Freddy Hung From Locker
  • Alternate Carnival Fight
  • Freddy Flies by Airplane
  • Family on Thrones
  • Alternate Ending Family Beats;
• Gagi – 00:03:16 – Trzy minuty nieudanych scen;
• Who is Shazam?  – 00:05:42 – Poznajcie historię Shazama;
• Carnival Scene Study – 00:10:24 – Tajniki finałowej bitwy;
• Shazamily Values – 00:06:07 – Aktorzy opowiadają o swoich postaciach.