Agatha Christie – Hercule Poirot: The First Cases – Opinia

28 września 2021
1
3.5/5
Opis:

Młody Herkules Poirot, który wcześnie zaczął pracować jako detektyw, zostaje zaproszony na przyjęcie wydane przez wpływową rodzinę Van den Boschów z okazji zaręczyn ich córki. Jednak napięcie wśród gości wzrasta, gdy na miasto spada burza śnieżna i wszyscy zostają uwięzieni w rezydencji.

Agatha Christie – Hercule Poirot: The First Cases to gra stworzona dla fanów kryminału. O ile sam przygodowy gatunek gier detektywistycznych jest dosyć skromnym odłamem, bardzo mnie cieszy to, że dane jest nam zagrać w kolejne tego typu historie. Studio Blazing Griffin stworzyło już m.in. Murder Mystery Machine, o którym, niestety, było bardzo cicho, dlatego mam nadzieję, że sławne nazwisko Agathy Christie przyciągnie teraz większe rzesze fanów.

Bohaterów obserwujemy z lotu ptaka i wcielamy się w sławnego Herkulesa Poirota, jednego z najbardziej słynnych detektywów na świecie. Naszym zadaniem będzie rozwikłanie zagadki trapiącej rodzinę Van den Bosch. Sieć intryg, zmów i niejasności pozwoli Wam się zagłębić w te historię pełną krwi, zdrady i tajemnic. Chyba tego oczekuje każdy fan kryminalnych zagadek, prawda?

Mechanika gry oparta jest tak naprawdę na trzech elementach – szukaniu wskazówek, rozmawianiu z bohaterami i łączeniu poszlak. Nic dziwnego więc, że gra starcza – przy normalnym tempie – na dziesięć godzin, a jak ktoś się uprze, to przemknie przez nią w około 5 godzin. Mamy do dyspozycji 9 rozdziałów, z czego osiem z nich znajduje się w jednym i tym samym miejscu, co po pewnym czasie staje się dosyć nużące. Życzyłabym sobie więcej miejscówek, bo ile razy można odwiedzać ten sam hol, te same ścieżki i te same pokoje, tylko w celu rozwinięcia niektórych rozmów. Co więcej, dialogów jest tak dużo, że w pewnym momencie macie ochotę przeskipować większość z nich. Nie zmienia to faktu, że wielowątkowość tych dialogów jest wręcz imponująca – znajdziecie tutaj komentarz odnośnie nierówności społecznych, wyzysku, zdrady, problemów rodzinnych i możnaby tak jeszcze wymieniać w nieskończoność. Moim zdaniem warto więc dawkować sobie ten tytuł po godzinie dziennie – aby nie zmęczyć się samą formułą, a czerpać przyjemność z historii.

Bardzo cieszy to, że gra posiada polskie napisy, przez co trafi, mam nadzieję, do większego grona odbiorców. Sam dubbing jest na tyle przekonujący, że naprawdę nie potrzeba mimiki postaci, żeby wyczuć emocje naszych postaci. Bo prawda jest taka, że w aspekcie grafiki The First Cases jest zrobiony poprawnie, jednak na 2021 jest to nadal dosyć uboga szata graficzna, szczególnie że nowy Sherlock Holmes na horyzoncie.

Nie mogę nie wspomnieć o platynie – The First Cases posiada prosty zestaw osiągnięć, jednakże sporo z nich łatwo pominąć, dlatego polecamy granie z naszym poradnikiem. Sporo trofeów jest związanych stricte z konkretnym poprowadzeniem rozmowy, trzeba praktycznie lizać ściany, żeby niczego nie pominąć, ale nie jest to na tyle uciążliwe, żeby było nieprzyjemne. Więc calak jest bardzo sympatyczny, polecam po niego sięgnąć.

Opisywana produkcja sprawdzi się świetnie w przypadku, gdy podobało Wam się ABC i ostatni Sherlock Holmes. Miło spędziłam czas przed telewizorem i z czystym sumieniem mogę Wam tę odsłonę polecić. Koniec końców jestem jednak trochę rozczarowana samym rozwiązaniem sprawy, ale myślę, że dla większości powinna być zadowalająca. Ciekawa odskocznia na kilka godzin, która pozwoli Wam chociaż na chwilę poczuć się jak detektyw.

Grę udostępnił wydawca.

Podsumowanie

"Ciekawa odskocznia na kilka godzin, która pozwoli Wam chociaż na chwilę poczuć się jak detektyw."

Zalety

  • wielowątkowa historia,
  • poruszenie ważnych społecznie problemów,
  • przyjemne dla oka i ucha,
  • zadowalająca długość,
  • prosta platyna,
  • oryginalny dubbing i polskie napisy.

Wady

  • monotonna rozgrywka,
  • moim zdaniem gra jest za łatwa.