Darksiders II: Deathinitive Edition
Minęło pięć lat od premiery gry „Darksiders Genesis”, czwartej odsłony serii opowiadającej o apokaliptycznej zagładzie ludzkości i wiodących prym w tych wydarzeniach Czterech Jeźdźcach Apokalipsy.
Minęło pięć lat od premiery gry „Darksiders Genesis”, czwartej odsłony serii opowiadającej o apokaliptycznej zagładzie ludzkości i wiodących prym w tych wydarzeniach Czterech Jeźdźcach Apokalipsy.
Szybka i przyjemna droga do platyny w Rise of the Ronin. Zapraszamy do skorzystania z naszego poradnika. Krok po kroku w Rise of the Ronin: Twórcy dobrze przyjętej serii gier soulslike Nioh powrócili z nową produkcją, tym razem w otwartym świecie.
Lies of P jest przedstawicielem gier z gatunku soulslike. Gra inspiruje się i czerpie z tego co najlepsze w gatunku i robi to perfekcyjnie. I perfekcji wymaga też od nas jeśli chcemy ujrzeć platynowy pucharek.
Team Ninja, twórcy ciepło przyjętej serii gier Nioh, a wcześniej Ninja Gaiden postanowili spróbować swoich sił z grą w otwartym świecie, która zbierze całe ich dotychczasowe doświadczenie do kupy. Mamy więc tu swoiste the best of Team Ninja. Zapraszam do przeczytania moich kilku zdań o Rise of the Ronin.
Zapraszam do skorzystania z poradnika do Steelrising. Platyna z serii tych, które posiadają niestety sporą liczbę trofeów do przeoczenia, dlatego warto od razu przeczytać „Krok po kroku”. Stopień trudności wbicia platyny: 5/10 Czas do zdobycia platyny: ok.
Minęła niemal dekada odkąd polsko-niemiecki zespół deweloperów z CI Games i Deck13 postanowił podebrać fanów hardkorowych RPGów akcji wirtuozom z FromSoftware. Nieco drewniany średniak, jakim było Lords of the Fallen zyskał mimo swoich wad rzeszę wiernych obrońców, którzy z tęsknotą oczekiwali na kontynuację. Teraz po 9 latach otrzymaliśmy nie tyle kontynuację, co zupełnie inną grę.
Wild Hearts to zdecydowanie gratka dla miłośników serii Monster Hunter, ale też dla początkujących myśliwych. W drodze po platynę czekają nas setki ubitych potężnych bestii, trochę współpracy z innymi graczami w sieci, garść craftingu oraz czyszczenie map ze znajdziek.
Final Fantasy XVI zapewni nam setki godzin zabawy, przed nami świetna fabuła, dynamiczna walka i nie lada wyzwanie, jeśli nie skorzystamy z pomocy, którą twórcy sami nam podsuwają pod nos. By zdobyć platynowy pucharek będziemy musieli przejść grę dwukrotnie, raz na 100% i drugi w trybie nowa gra+ na najwyższym poziomie trudności, Final Fantasy.
Po siedmiu latach od ostatniej odsłony serii, wreszcie doczekaliśmy się kolejnego wielkiego „fajnala”. Ta część, oznaczona numerkiem 16, bierze wszystko to, co wiemy o serii i w wielu miejscach mocno modyfikuje, dzięki czemu mamy do czynienia z mocno nietypowym przedstawicielem tej znanej japońskiej marki. Jest mroczniej, dynamiczniej i zdecydowanie bardziej epicko niż dotychczas.
Po czterech latach od premiery Star Wars Jedi: Fallen Order doczekaliśmy się kontynuacji przygód Cala Kestisa i BD-1. Pierwowzór był całkiem solidną produkcją łączącą eksplorację rodem z gier o słynnej pani archeolog, z walką czerpiącą z dorobku firmy From Software.
Strayed Lights jest umiarkowanie prostą wariacją na temat gier soulslike. Czeka nas krótka, zajmującą około 3 godzin rozgrywka, w której zwiedzimy 5 różnych etapów zakończonych bossem.
Debiutanckie dzieło niezależnego studia Embers to przygodowa gra akcji z elementami RPG. Naszym protagonistą jest jedna ze świetlistych istot zamieszkujących oniryczną krainę. Niestety do krainy, jak i do serc jej mieszkańców wdarł się mrok. Tutaj też zaczyna się nasza przygoda mająca na celu przywrócenie równowagi.