Pierwsze dzieło Warsaw Film School Video Game & Film Production Studio stworzone przy współpracy z firmą Klabater. Jest to opowieść o matce wyruszającej w swoją ostatnią podróż w celu znalezienia domu dla jej dziecka.
Najlepszy Miesiąc Życia (Best Month Ever!) to pierwsze dzieło Warsaw Film School Video Game & Film Production Studio stworzone przy współpracy z firmą Klabater. Jest to opowieść o matce wyruszającej w swoją ostatnią podróż w celu znalezienia domu dla jej dziecka. Osobiście nie jestem specjalnie zainteresowany taką tematyką, acz fakt osadzenia wydarzeń w latach 60′ jednak pobudził ciekawość. Zapraszam do rzucenia okiem na moją opinię.
Omawiany tytuł stoi przede wszystkim wątkiem fabularnym. No i w tym aspekcie wypada niejednoznacznie. Jak pisałem we wstępie, gra opowiada historię ostatniej podróży matki z synem. I będzie to bardzo dziwna droga. Przyjdzie bowiem nam wziąć udział w bardzo zróżnicowanych wydarzeniach na przestrzeni całej gry. Oprócz zwykłych sytuacji, jak biwak w lesie czy wizyta rodzinna, trafi się starcie z paskudnym pracodawcą, kłótnia zakończona krwawym incydentem, pościg policji i jeszcze bardziej niecodzienne „atrakcje”. Tworzy to do tego stopnia dziwną mieszankę, że czasem trudno to przyswoić. Rozumiem jednak, że taki był koncept. Podczas tej podróży miało się wydarzyć jak najwięcej. To może pasować lub nie. Mi osobiście specjalnie nie przeszkadzał ten natłok niecodziennych wydarzeń skompresowanych w tak krótki czas.
W cały wątek fabularny wpleciona jest ciekawa mechanika wyborów. Zależnie od tego, jakich dokonamy, będziemy wpływać na podejście do praworządności, pewności siebie oraz relacji młodego protagonisty w późniejszym życiu. Przekłada się to na zakończenie prezentujące jedną z 9 możliwych przyszłości, jakie czekają bohatera. I to jest jedna z najlepszych cech produkcji, pokazująca wpływ wydarzeń na to, jakim człowiekiem się staje młody Mitch. Choć też można się zastanowić, czy aby na pewno te różne wydarzenia nie odbiłby się jakoś trwalej na psychice dziecka.
Rozgrywka oprócz podejmowania wspominanych wyborów w zasadzie sprowadza się do bardzo prostych interakcji związanych z obserwowanymi wydarzeniami. Czasem trafi się jakiś quick time event, czasem się przejdziemy po niewielkiej lokacji, a czasem przykładowo przejedziemy samochodem. Niestety sterowanie jest niezwykle toporne w większości ze wspominanych czynności. Do tego stopnia, że niekiedy przejście z miejsca na miejsce ciężko wychodzi z uwagi na sztywną kamerę. Szczególny problem miałem w rozdziale na pustyni, gdzie z jakiegoś powodu Mitch miał problem, by okrążyć wrak samochodu, po którym miał się wspiąć na konia.
A skoro już o toporności mowa… Animacje w tej grze kuleją straszliwie. Wszyscy bohaterowie poruszają się niezwykle pokracznie. Na domiar złego nieraz się zupełnie nie zgrywają tak, jak powinny. Przykładowo jest moment w klubie, gdy matka po wykonaniu tańca traci przytomność. Podbiega wtedy do niej jeden z pracowników i generalnie powinien przy niej klęknąć, by sprawdzić co się stało. Ten jednak klęka gdzieś zupełnie obok. Trafią się też przenikania obiektów i inne podobne kwiatki. Niestety pod tym względem całość prezentuje bardzo niski poziom.
Aspekt wizualny prezentowany przez Najlepszy Miesiąc Życia także nie jest czynnikiem godnym pochwały. Oprawa wypada naprawdę słabo. Minimum dwie generacje wstecz. Cała ogólna stylistyka nie jest zbyt miła dla oka poza statycznymi grafikami i pojedynczymi scenami, które wypadają znośnie. Pod względem dźwiękowym jest już lepiej i przynajmniej dialogów słucha się w porządku. Plusem jest obecność polskiej wersji językowej w postaci napisów, bo zdarzało się, że nawet rodzimy wydawca ich poskąpił.
Lista pucharków w grze jest bardzo prosta. Większość w zasadzie jest ściśle związana z fabułą, przy czym kilka wymaga ewentualnego powtórzenia jakiegoś rozdziału. Najwięcej czasu zajmie odblokowanie wszystkich zakończeń. Gra jest jednak skonstruowana w taki sposób, że łatwo pozwala zwiększać i zmniejszać parametry na te potrzeby poprzez dowolne powtarzanie wybranych rozdziałów. Jedynie obecny status każdego z parametrów mógłby być trochę bardziej widoczny, bo niekiedy trudno stwierdzić jak procentowo się to prezentuje.
Najlepszy Miesiąc Życia prezentuje ciekawy koncept wyborów, które warunkują kim stanie się główny bohater jak dorośnie. Niestety jednak został on podany w połączeniu z bardzo topornym sterowaniem i słabą oprawą. Wątek fabularny niektórym osobom może się też okazać ciężkostrawny – z uwagi na wspomniane sprasowane całej gammy niezwykle intensywnych wydarzeń do tak krótkiego czasu. Ogólnie zagrać sobie można i nawet dobrze się bawić, ale nie ma co się spodziewać, że cokolwiek nas tu wyrzuci z kapci.
Podsumowanie
Najlepszy Miesiąc Życia prezentuje ciekawy koncept wyborów, które warunkują kim stanie się główny bohater jak dorośnie. Niestety jednak został on podany w połączeniu z bardzo topornym sterowaniem i słabą oprawą. Wątek fabularny niektórym osobom może się też okazać ciężkostrawny. Ogólnie zagrać sobie można i nawet dobrze się bawić, ale nie ma co się spodziewać, że cokolwiek nas tu wyrzuci z kapci.
Zalety
- klimat lat 60,
- wybory wypływające na to kim w przyszłości zostanie bohater,
- polska wersja językowa.
Wady
- niezwykle toporne sterowanie,
- pokraczne animacje,
- słaba oprawa graficzna.