
Małpa
Zeszłoroczny “Longlegs” z Cagem i tegoroczna “Małpa” to dowód na to, że Osgood Perkins albo się rozkręca albo ma dobry okres. Co prawda póki co udało mi się załapać tylko na “Małpę”, ale skutecznie zachęciła mnie do nadrobienia poprzedniego, często chwalonego filmu reżysera.