Insomnis to przygotowania przez studio Path Games przygodowa gra w klimatach horroru. Widać na każdym kroku, że jest to dzieło stworzone przy niewielkim budżecie i zespole. Jest to mały projekt – nie zajmujący wiele czasu, wiec trudno o nim szerzej napisać. Czy jednak warto dać szansę takiej gierce w swoim growym kalendarzu? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
Jeśli chodzi o model gry przygodowej można Insominis nazwać przedstawicielem symulatorów spaceru. Głównie na przemierzaniu tajemniczego domostwa bowiem skupia się rozgrywka. Do tego dochodzi nieznaczna interakcja z obiektami, zbieranie znajdziek oraz rozwiązywanie prostych zagadek. Nie ma tu nic odkrywczego, ale nikt raczej niczego podobnego nie oczekiwał. Eksploracja jest jednak całkiem sympatyczna, a odwiedzany dom ciekawie odkrywa swoje tajemnice.
Główne skrzypce gra tu klimat nawiedzonego obiektu i ten jest w porządku, acz wynikające z niego strachy bardzo oklepane i mało pomysłowe. Historia kręci się w około czwórki duchów dzieci, które niegdyś zamieszkiwały będący miejscem akcji dom. Wraz z biegiem fabuły będziemy mogli poznać każdego z tych duchów, a koniec końców zadecydować o losach spuścizny tego tajemniczego miejsca. Naprawdę trudno tu cokolwiek więcej powiedzieć z uwagi jak małe jest to dzieło. Jeśli jesteśmy fanami takiego gatunku horrorowego to niestety nie ma co liczyć, że omawiany tytuł poruszy u nas jakieś struny. Bez trudu można znaleźć bardziej unikatowe i lepiej zaprojektowane doświadczenia. Nie znaczy to jednak, że Insomnis robi coś źle. Jest po prostu niewielkim średniakiem przygotowanym przez garstkę osób.
Graficznie jaki Insomnis jest każdy widzi. Oprawą z założenia tutaj nie miał zachwycać i tak też jest. W tym aspekcie budżetowość jest najbardziej odczuwalna. Warstwa dźwiękowa również generalnie trzyma podobny poziom. Mroczne odgłosy w sumie jeszcze są spoko, choć bardzo mało innowacyjne. Sporadyczne dialogi jednak już wypadają słabo. Warto tu poruszyć fakt, iż ta mała produkcja posiada polskie napisy do wyboru. Jest to zaskakujące, acz niesie kolejne zdziwienie, bowiem jakość tych napisów pozostawia bardzo wiele do życzenia. Część słów jest nieprzetłumaczona, często zjedzone są polskie znaki, a całość ewidentnie przedstawia jakość słabego translatora online. Pierwszy raz się z czymś takim na konsoli spotkałem.
Trzeba też wspomnieć o pucharkach, jakie otrzymała ta produkcja. No i tutaj mamy typowy zestaw idealny dla osób chcących szybko zgarnąć kolejną platynkę. Całość opiera się na znajdźkach i prostych zagadkach, a kierując się materiałem wideo można się zamknąć w mniej jak godzinę. Jedyna rzecz o której trzeba pamiętać to zgranie zapisu z końca gry na pendrive lub do chmury. Dzięki temu wystarczy jedno przejście gry do platynowego dzbanka. W poniższym poradniku umieszczona jest cała solucja wideo.
Ale czy warto Insomnis brać na tapetę? Ogólnie rzecz biorąc niespecjalnie. Gra kosztuje na Playstation Store 69zł i jest to zdecydowanie za drogo za tak przeciętny i niezwykle krótki tytuł. W promocji można rzucić okiem, acz zainteresowanie może wzbudzić raczej tylko u łowców trofeów szukających szybkiej platynki, bo gra sama w sobie nie oferuje niczego specjalnego.
Ogólnie niestety niespecjalnie warto interesować się Insomnic. Na pewno nie za pełną cenę jaką jest 69zł. W promocji można ewentualnie rzucić okiem, acz zainteresowanie może wzbudzić raczej tylko u łowców trofeów szukających szybkiej platynki, bo gra sama w sobie nie oferuje niczego specjalnego.