Księga Cudów pozwala nam zanurzyć się w magicznym świecie Onirii, pełnej smoków, tajemnic i piekielnych zębaczy. Zostajemy rzuceni w wir mitologicznej, baśniowej i niesamowitej przygody w cieniu wielkiego drzewa. To jedna z piękniejszych gier planszowych dla dzieci w mojej kolekcji. Pod względem wykonania i pomysłu jest to po prostu perłą w koronie – gra kooperacyjna, oparta na współpracy bohaterów o zróżnicowanych mocach osadzona w świecie fantasy z niebanalnym scenariuszem. Do tego poruszamy się po niesamowitej planszy – książce z trójwymiarowymi elementami – tu się coś otwiera, tu się podnosi, tam przesuwa – dosłownie za każdym krzaczkiem kryje się jakaś tajemnica, albo smoczy ogon. Tak skonstruowanej planszy dotychczas nie widziałam. Wielki szacunek dla projektanta, bo gra rozłożona na stole po prostu zachwyca w każdym calu.
Z uwagi, że jest to gra ze scenariuszami – nie chciałabym za wiele zdradzać, by nie zepsuć zabawy. Rozgrywka przynosi wiele przyjemności z odkrywania tajemnic magicznego drzewa, ponieważ praktycznie za każdą dociągniętą kartą jesteśmy czymś zaskakiwani. Scenariusze prowadzą nas po kolei przez ciekawą i wciągającą historię – jest ich łącznie sześć (moim zdaniem to wystarczająca liczba). Są zróżnicowane, ale dostosowane do umiejętności małoletnich graczy.
Grę rozegrałam trzy razy – solo, we dwójkę, oraz we trójkę z ośmiolatką. W każdym wariancie bawiłam się świetnie, nie czułam dłużyzn czy zbytniej powtarzalności. Scenariusze pozwalają wybierać różne drogi do przejścia rozdziału – za każdym razem historia nas wciągała. Narracja w grze jest pierwszorzędna, a obsługa kart banalnie prosta.
Czasami denerwowała losowość – ale cóż – w grach przygodowych tego typu – o tempie przygody decydują rzuty kośćmi. Ale nie ma się czego obawiać – warunkiem przejścia rozdziału jest osiągnięcie wspólnie z innymi graczami określonego celu. Odkrywamy kartę rozdziału, rozgrywamy swoje akcje (ruch, eksploracja, walka) i poznajemy tajemnice naszej księgi. Rozwijamy swoje umiejętności, zdobywamy „iskry” i tłuczemy zębaczy.
Księga cuda to wyjątkowa pozycja – pełna zwrotów akcji, z ciekawą historią kształtowaną przez małoletnich graczy. Zasady nie są trudne, praktycznie wszystko jest łatwe i intuicyjne. To zdecydowanie pozycja rodzinna, pięknie wykonana z wciągającą historią i figurkami. Każdy aspekt omawianej pozycji przyciąga i zachęca do grania. Z czystym sumieniem mogę polecić zakup Księgi Cudów
Grę zakupisz TUTAJ!
Dla kogo?
- od 10 lat;
- dla lubiących gry przygodowe, kooperacyjne, z figurkami;
- liczba graczy: 1-4;
- czas rozgrywki: ok. 90 minut na rozdział.
Zawartość pudełka:
- rozkładana książka
- 4 figurki bohaterów
- 8 figurek zębaczy
- 248 kart (6 talii rozdziałów)
- 6 kart zębaczy
- 16 kart skrawków
- 5 kości
- 17 znaczników iskier magii
- 40 żetonów serc
- 10 żetonów przeznaczenia
- 8 żetonów oszołomienia
- żeton mrocznej aury
- 4 pierścienie do podstawek
- koperta skrzyni
- instrukcja
Współpraca reklamowa. Gra została przekazana bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Rebel. Rebel nie miało wpływu na kształt mojej opinii w niniejszej recenzji.