Split Fiction – Recenzja – Perspektywy bez granic

Zobacz poradnik
4 marca 2025
0
5/5
Opis:

Przełamująca granice kooperacyjna gra przygodowa spod ręki twórców „It Takes Two”. Mio i Zoe to kompletnie różne pisarki, niespodziewanie uwięzione we własnych opowiadaniach po tym, jak zostają podłączone do maszyny mającej wykraść ich twórcze pomysły. Żeby wyjść z potrzasku, będą musiały nauczyć się współpracy, posiąść najróżniejsze umiejętności i podołać osobliwym wyzwaniom, pisząc przy tym historię nietypowej przyjaźni zawieszonej między światami science-fiction i fantasy.

Cover Art:Split Fiction – Recenzja – Perspektywy bez granic

Najnowsza produkcja studia Hazelight, znanego z takich hitów jak „A Way Out” czy „It Takes Two” – „Split Fiction” prawdopodobnie podbije serca graczy lubiących kooperacyjną rozgrywkę. Czy warto wydać Wasze pieniądze na ten tytuł? Postaram się poniżej rozwiać Wasze wątpliwości. Zapraszam do przeczytania moich wrażeń.  

Główne bohaterki, Mio i Zoe, to dwie pisarki, których światy literackie – science fiction i fantasy – zostają połączone w wyniku nieudanego eksperymentu. Uwięzione w symulacji swoich własnych opowieści – są więc zmuszone do nawiązywani współpracy, aby odzyskać wolność i zachować swoje pomysły przed złowrogą korporacją wydawniczą. Bohaterki „Split Fiction” są postaciami, które zyskują sympatię gracza w miarę poznawania historii – nie od początku da się je lubić. Ich początkowa niechęć i różnice charakterów stopniowo ustępują miejsca głębszej więzi, co dodaje grze wiele emocjonalnych twistów. Relacja między Mio a Zoe rozwija się w miarę postępu fabuły, a ich współpraca staje się kluczowa dla sukcesu.

 

MIESZANKA WYBUCHOWA

Połączenie dwóch literackich uniwersów tworzy naprawdę oryginalną mieszankę, która trzyma w napięciu i nie pozwala się oderwać od ekranu. Jest to na pewno unikalna koncepcja fabularna mixu elementów sci-fi i fantasy – która tworzy świeże i ekscytujące doświadczenie dla graczy. „Split Fiction” oferuje zróżnicowaną rozgrywkę, w której każda lokacja wprowadza nowe mechaniki i wyzwania. Jest tego tak wiele, że nie sposób wyjść z podziwu w każdej kolejnej sekwencji. Gracze napotykają na różnorodne zagadki logiczne i zręcznościowe, które wymagają ścisłej współpracy między postaciami – a Mio i Zoe dysponują unikalnymi zdolnościami, które muszą być wykorzystywane w odpowiednich momentach, aby pokonać przeszkody i przeciwników – i uwierzcie mi, nie zawsze jest prosto. 🙂 Gra oferuje różnorodny poziom trudności, dostosowując wyzwania do umiejętności graczy. Choć niektóre sekcje mogą stanowić wyzwanie, „Split Fiction” nie jest grą przesadnie trudną, co sprawia, że jest dostępna dla szerokiego kręgu odbiorców – ale nie nadaje się też dla małych dzieci, bo sporo tutaj mimo wszystko brutalności. Cala fabuła zamyka się mniej więcej w 15 godzinach rozgrywki i cutscenek.

Co tu dużo mówić „Split Fiction” to prawdziwa perełka wśród gier, która zaskakuje na każdym kroku. Łączy różne gatunki, wciągając graczy w szaloną podróż przez niezliczone perspektywy. Mnogość pomysłów, które wdrożyli tutaj twórcy, jest niemożliwa do ogarnięcia – są smoki, jest galaktyka, rysunkowa sekwencja czy misja rodem z „Contry”. Nie chcę tutaj za dużo Wam też zdradzać, ponieważ powinniście sami odkrywać ten kapitalny świat – a im mniej będziecie o nim na początku wiedzieć, tym dla Was lepiej.

 

JAK TO WYGLĄDA, JAK TO BRZMI…

Trzeba powiedzieć jasno – w porównaniu z poprzednimi produkcjami studia, „Split Fiction” jest dopracowane pod względem grafiki w każdym calu. Gra świateł, wspomniane wcześniej zmiany perspektyw, zróżnicowane kreski oraz kontrastowe palety kolorów – mogłabym rozpływać się nad tym dniami i nocami, ale chcę Wam zostawić trochę pola do wyobraźni, więc skwituję całość kilkoma słowami – JAKA TO JEST PIĘKNA WIZUALNIE GRA!

Nie sposób nie zauważyć też, jak fenomenalny jest soundtrack – świetnie dopasowany do klimatu gry, pełen dynamiki, ale także spokojniejszych momentów, które wprowadzają odpowiednią atmosferę. Muzyka jest nie tylko świetna, ale i zróżnicowana, dzięki czemu każdy etap gry ma swój unikalny ton. To wszystko doskonale komponuje się z atmosferą gry, podkreślając emocje i dynamikę poszczególnych scen. Muzyka jest nie tylko tłem, ale integralnym elementem doświadczenia, który potęguje wrażenia płynące z rozgrywki.

Twórcy „Split Fiction” świetnie bawili się konwencją, nie bojąc się nawiązań do popkultury, takich jak „Harry Potter”, „Mission Impossible” czy „God of War”. Te smaczki nie tylko wzbogacają doświadczenie, ale także dostarczają graczowi radości z odkrywania ukrytych odniesień. Nam się co chwila pojawiał uśmiech na twarzy i wołaliśmy do siebie: „O, a to z gry X”, „Patrz, ale tu fajne nawiązanie do Y”. I chociaż jest tego naprawdę sporo, wydaje mi się, że nie przytłacza to autorskich pomysłów twórców. Zachowany fajny balans między inspiracją a oryginalnością.

Ale nie może być idealnie (mimo maksymalnej oceny – jak to?)… Zdarzają się drobne niedogodności, takie jak problemy z punktami odradzania się po śmierci postaci, które mogą trochę frustrować, ale nie psują ogólnego wrażenia. Nie mieliśmy żadnych większych problemów z bugami czy płynnością gry – zdarzały się sporadyczne spadki FPS, ale to też być może wina naszych sieci internetowych lub stabilności serwera EA. Oboje graliśmy na PS5, więc ciężko nam też powiedzieć, jak to wygląda na PC i XBOXie.

 

ROZLEGŁE HORYZONTY

Przygodowa gra akcji w trybie kooperacyjnym zabiera graczy w niezwykłą podróż, oferując (powtórzę się) oszałamiającą ilość zabawy i zróżnicowaną rozgrywkę. A co warte zaznaczenia – przy zakupie gry dostajecie możliwość zaproszenia znajomego do współpracy przy użyciu „Friends passa” i uwaga – dostępny jest tutaj cross-play! Niestety w momencie pisania tej recenzji nie mieliśmy możliwości przetestować tej opcji, ale sam zamysł był już przedstawiony w poprzedniej produkcji, więc tym bardziej brawa dla twórców, że poszli o krok dalej i umożliwili rozgrywkę międzyplatformową.

Nie może zabraknąć osobnego akapitu o trofeach i osiągnięciach – gra oferuje wybór rozdziałów, więc chcący zwieńczyć tę piękna przygodę platyną lub calakiem nie będą się musieli martwić, że coś pominą. Jest tylko jeden trofik fabularny – reszta odnosi się stricte do czynności, które musicie wykonać w konkretnych miejscach w grze. Oczywiście wszystko jest rozpisane w naszym poradniku. Cały proces nie powinien Wam zająć więcej niż 20 godzin.

Dzięki różnorodnym wyzwaniom i poziomom trudności, „Split Fiction” zadowoli zarówno nowicjuszy, jak i doświadczonych graczy. Jeśli szukasz gry, która oferuje świeże podejście do kooperacyjnej zabawy z elementami sci-fi i fantasy, „Split Fiction” jest zdecydowanie pozycją, którą warto dodać do swojej kolekcji. Ja ze swojej strony mogę tylko polecić i zapewnić Was, że to będą dobrze wydane pieniądze. Jedna z najlepszych gier obecnej generacji.

Grę udostępnił wydawca.

Podsumowanie

Split Fiction to arcydzieło współpracy, które wciąga od pierwszych chwil, oferując niezrównane doświadczenie pełne emocji, zabawy i wyzwań. Gra otwierająca drzwi do nieskończonych możliwości. 

Zalety

  • oszałamiająca ilość funu,
  • zróżnicowana rozgrywka,
  • zabawa perspektywą,
  • bohaterki da się lubić,
  • sam zamysł linii fabularnej jest totalnie czadowy,
  • współpraca na najwyższym poziomie,
  • friends pass,
  • różnorodny poziom trudności.

Wady

  • czasami punkty odradzania są źle przemyślane,
  • chciałoby się więcej!