Wymazać siebie – wydanie Blu-ray – Opinia

18 października 2019
0

Znalezienie swojego „ja” nie należy do najprostszych momentów w życiu każdego z nas. Często też bywa tak, że gdy zdamy już sobie sprawę z tego jacy jesteśmy, społeczeństwo wymusza na nas zmiany. Czy naprawdę grupa ludzi powinna nam mówić jak żyć? Czy definicja normalnego człowieka nie może być dla każdego taka sama? Zapraszam do przeczytania mojej krótkiej opinii odnośnie filmu „Wymazać siebie”.

Film porusza temat bardzo kontrowersyjny, który niestety swoje różne odłamy posiada i w dzisiejszych czasach – mowa o terapii konwersyjnej. Główny bohater – Jared – jako syn pastora powinien świecić przykładem. Jednak w momencie, gdy zdaje sobie sprawę, że nie jest taki, jakiego widzi go jego rodzina i znajomy, chłopak popada w zdezorientowanie, które pcha go w nieznane. Gdy chłopak postanawia ujawnić swój sekret na temat orientacji seksualnej, rodzice wysyłają go do ośrodka, w który ma go naprowadzić na „prawidłową” ścieżkę.

Wszystko jest bardzo szczere i chociaż nie trafiło do mnie równie mocno jak „Powrót Bena”, z de facto tym samym głównym aktorem, tak produkcja należy do tych z wyższej półki i na pewno warto po nią sięgnąć. Porusza bardzo ważne problemy egzystencjalne i kolejny raz pokazuje, że organizacje, które „wiedzą lepiej, bo tak”, potrafią zniszczyć życie młodym, zagubionym ludziom.

Lucas Hedges wyrasta powoli na jednego z najlepszych aktorów młodego pokolenia. Widać w tym wszystkim żal, rozgoryczenie i prawdę, którą wcale nie tak prosto pokazać. Szeroki wachlarz umiejętności tego mężczyzny na pewno zostanie szerzej doceniony w przyszłości, ale tak naprawdę po takich rolach można poznać kunszt aktorski. Hedgesowi towarzyszy kapitalna Nicole Kidman, której może nie jest tutaj za dużo, ale gdy tylko się pojawia na ekranie – kradnie całe show. Russell Crowe to wulkan emocji w finałowej rozmowie, ale poza tym to zaliczyłabym jego występ do tych „raczej udanych”. Na sam koniec warto wspomnieć Joela Edgertona, który gra tutaj głównego antagonistę i jest to idealny przykład jak samą charyzmą jest się w stanie zbudować ogromnie skomplikowaną postać.

O ile każdy z nas znajdzie w sobie szczere dobro – to ten świat z dnia na dzień będzie stawał się lepszy. Ta opinia to swego rodzaju manifest w Waszą stronę. Bo być może Wy – osoby, które to czytają – ranicie inne osoby, myśląc, że bronicie większego dobra. Codziennie widuje osoby, które zostały obdarte z godności przez różne choroby – czy to psychiczne, czy fizyczne. Uwierzcie mi – niewiele trzeba, by zawalić człowiekowi świat na głowę i jest to mimo wszystko bardzo proste. Piękno tkwi w pomocy drugiemu wtedy, gdy jego nogi nie mają już siły stać. Nie musicie zmieniać świata, wystarczy, że spróbujecie wejść w buty osoby o innych poglądach. Szanujcie się nawzajem, bo nigdy nie wiadomo kiedy będziecie mieć na to ostatnią okazje. Czasami nie ma odwrotu, bo ból raz wyrządzony pozostawia po sobie ślad na całe życie. Nie musimy się ze sobą zgadzać, ale przynajmniej szanować powinniśmy. 🙂

„Wymazać siebie” to film, który pewnie nic nie zmieni w Waszym życiu, ale pozwoli szerzej spojrzeć na temat nietolerancji i osób homoseksualnych. Świetnie zagrana produkcja, która nie grzeszy rozwiązaniami fabularnymi, ale dla samych relacji bohaterów warto zerknąć. Szczerze powiem, że o głównym bohaterze nic początkowo nie wiedziałam, ale po seansie aż nabrałam ochoty by prześledzić temat trochę bardziej, szczególnie w kwestii same terapii.

 

WYDANIE:

Wydanie skromne, co jest na pewno wielką zaletą tak subtelnego filmu. Standardowo dostajemy ochronny slipcover z identycznym nadrukiem jak na okładce. Na froncie troje głównych bohaterów, ich nazwiska oraz krótki cytat. Z tyłu znajdziemy pięć screenów z filmu, opis fabuły na tle kościelnego budynku i specyfikacja wydania. Dla tego typu produkcji jak zwykle przewidziano DTS-HD MA 5.1, który stoi na zadowalającym poziomie. Warto obejrzeć ten film chociażby dla samego soundtracku. Natomiast jeżeli mowa o obrazie – kolory filmu są nieco przytłumione, sceny nocne charakteryzują się małym szumem – więc można naprawdę stwierdzić, że jest dobrze.

Dawno nie widziałam tak wielu usuniętych scen. Jest ich aż 30 minut, ale oprócz nich niewiele znajduje się na niebieskim nośniku. Trochę żałuję, że nie pokuszono się o komentarz reżysera, który mógłby wnieść na pewno sporo wartościowych informacji. Zamiast tego poznamy prawdziwego bohatera filmu i wejdziemy w buty Joela Edgertona.

 

SPECYFIKACJA WYDANIA „WYMAZAĆ SIEBIE”:

Czas trwania: 115 minut
Obraz: 1080 High Definition ; 23.98 PsF ; 1.85:1 ; 16×9
Dźwięk:

DTS-HD MA 5.1: angielski

DTS 5.1: czeski, hiszpański, polski (lektor), portugalski, rosyjski, węgierski

Napisy angielskie, bułgarskie, greckie, kantońskie, koreańskie, polskie, portugalskie, rosyjskie, rumuńskie, tajskie, tureckie
Menu: j. angielski
EAN: 5902115608599
Dystrybucja: Filmostrada

 

LISTA DODATKÓW:

  • Sceny usunięte w montażu i poszerzone / Deleted & Extended Scenes – 00:30:54 – Ogrom usuniętych scen, które nie znalazły się w ostatniej wersji produkcji.
    • Jared gets suprising news
    • Party at the Lake – Extended
    • Jared Stares
    • Jared at Chloe’s House
    • Jared goes hunting
    • Marshall paid the bill
    • Sarah borrows Jared’s phone
    • Jared and Henry go for a run
    • Jarek and Nancy have breakfast
    • Philip’s moral inventory
    • Let’s play football
    • Jared calls Dr. Muldoon
    • Nancy cries in the kitchen
    • Jared plays with bandage
    • Big Jim shows Jared a photo
    • Jared visits a prison
    • Jared can’t do it
    • Jared’s dorm is trashed
    • Jared in the campus lake
    • Jared waits outside cafe
    • Jared speaks with Sykes
    • Church parking lot
    • Marshall needs a ride to work
  • Coming out Jareda / Jared Revealed – 00:03:10 – Króciutki materiał o głównym bohaterze.
  • Jak się zostaje hetero? / Becoming the Eamons – 00:05:41 – Relacje rodzinne to klucz tego filmu.
  • Człowiek zaangażowany: Joel Edgerton / Man consumed: Joel Edgerton – 00:04:32 – Reżyser, aktor, mentor i człowiek robot.