Bus Simulator 21 – Opinia

Zobacz poradnik
20 września 2021
3
3/5
Opis:

Chcecie się poczuć jak prawdziwy kierowca autobusu? Dzięki tej grze możecie poczuć jak to jest, gdy ktoś słucha za głośno muzyki, albo blokuje drzwi. Dorzućcie do tego bardzo dobrą fizykę prowadzenia i mamy ciekawą propozycję.

Cover Art:Bus Simulator 21 – Opinia

Bus Simulator powraca po swojej ostatniej odsłonie na konsolach, tym razem z oznaczeniem 21. Jest to moja pierwsza styczność z tym produktem, dlatego można śmiało uznać mnie za „świeżaka” w świecie symulatora autobusów. Twórcami jest małe austriackie studio „stillalive”, dla których Bus Simulator jest zdecydowanie najważniejszym projektem, ale trzeba też umieć przymknąć oko na niektóre rzeczy, ale o tym później. Jak można się domyślić, gra w głównej mierze opiera się na jeździe autobusami, prowadzeniu własnej firmy przewozowej i zarządzaniu flotą. Dostajemy również możliwość grania w trybie kooperacji do 4 osób, gdzie wspólnie możemy przyczyniać się do rozwoju firmy. Przejdźmy zatem do szczegółów.

Wsiadamy za koło i rozpoczynamy dniówkę.
Miasto Angel Shores jest jednym z najjaśniejszych punktów tej odsłony.

Bus Simulator 21 oferuje nam dwa duże i rozbudowane miasta, po których możemy się poruszać zarówno liczną gamą licencjonowanych autobusów oraz pieszo. Seaside Valley jest wzorem niemieckiego miasta i jego okolic. Lokacja ta pojawiła się już w poprzedniej części jako ta główna, a tym razem dostajemy ją niejako w bonusie, ponieważ główną rolę znacznie bardziej dopieszczone Angel Shores, które tym razem przenosi nas w amerykańskie klimaty i ich zasady ruchu drogowego (możliwość skrętu w prawo na czerwonym). Miasto jest duże, posiada sporo zróżnicowanych dzielnic, gdzie raz trafimy w sam środek metropolii, innym razem na plażę, albo w góry. Dla tych bardziej dociekliwych, można opuścić ciepły fotel w kokpicie i udać się pieszo na zwiedzanie, czy to zakamarków Chinatown, albo wyjść na sam szczyt góry. Jeżdżenie po mieście wg przepisów ruchu drogowego na pewno się nie nudzi, tym bardziej, że mamy sporą flotę do wyboru. Po drodze będziemy poruszać się nie tylko my, ale również AI w postaci samochodów, innych autobusów z naszej floty czy rzecz jasna przechodniów. Podczas jazdy po mieście, musimy mieć oczy dookoła głowy, trzeba uważać na światła, korki, wpychające się samochody czy przechodniów chcących przejść przez jezdnię. Każde nasze wykroczenie jest natychmiastowo karane grzywną, a potrącenie pieszego to 20 tyś. €, także niemało. Tutaj pojawia się jeden z moich głównych problemów, ponieważ NPC często zachowują się bardzo nienaturalnie. Już nie chodzi mi o to, że często wpadają pod tekstury, dostają nagle drgawek, albo unoszą się w powietrzu (często przy mostach, więc pewnie coś koliduje z ich ścieżką), ale to akurat bywało bardzo zabawne. Najgorsze jest, gdy nagle po drodze łazi nam kilkunastu przechodniów i przez każdego możemy dostać grzywnę, więc trzeba się zatrzymać i przeciskać się między nimi, bo cały czas włażą. Ktoś powie, że przecież na drodze też zawsze ktoś może nam wyskoczyć, owszem jak najbardziej, ale nie w postaci kilkunastu przechodniów, którzy ewidentnie kręcą się w kółko, bo coś poszło nie tak. No chyba, że trafiałem na jakieś manifestacje, ale nic mi o tym nie wiadomo.

Ilość licencjonowanych autobusów jest naprawdę zadowalająca.
Na żyletki!

Gra oferuje sporą liczbę licencjonowanych autobusów, w tym takie znane marki, jak Byd, Iveco, MAN, Mercedes, Setra czy Volvo, a jakby tego było mało, to zostały podzielone ze względu na rodzaj napędu, czyli paliwo, CNG oraz elektryki. Każdy autobus został bardzo ładnie odtworzony, zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Kokpity każdego pojazdu różnią się od siebie i są w pełni funkcjonalne, każdy przycisk do czegoś służy i ma swoje zadanie. Możemy wszystko ręcznie obsługiwać poprzez najeżdżanie kursorem, skorzystać z menu kołowego albo ze skrótów na naszym padzie. Do tego, każdego busa możemy zmodyfikować wg własnego uznania, można zmienić kolory, oblepić go dostępnymi wzorami, stworzyć własne kreacje przy pomocy prostego edytora oraz najważniejsze, czyli reklamy które będą dawały nam przychód.

Panie jedź pan bo korek się robi!

Najważniejsza jest jednak fizyka jazdy, a ta została oddana bardzo dobrze. Możemy w opcjach wybrać opcje realistyczną, gdzie każdy autobus prowadzi się nieco inaczej, ze względu na swój gabaryt czy moc, albo wybrać uproszczoną opcję, gdzie większość prowadzi się podobnie. Jeździć możemy zwykłymi jednoczęściowymi autobusami, ale również przegubowcami czy dwupiętrowym. Na największą uwagę zasługują zdecydowanie przegubowce i manewrowanie nimi po ciasnych ulicach wielkiego miasta. Nic nie sprawia takiej satysfakcji, jak idealne wejście w zakręt i obserwowanie jak zachowuje się tył, który przechodzi na milimetry od latarni czy krawężnika. Każdy bus ma swoje parametry, w tym jeden bardzo ważny, na który nigdy nie zwracałem uwagi, mianowicie kąt skrętu. Jest on tutaj piekielnie ważny, bo możemy wybrać nawet małych rozmiarów pojazd, a będzie miał bardzo słaby kąt, przez co każdy zakręt trzeba będzie zabierać jakbyśmy mieli co najmniej kilka długości więcej. Nasza jazda jest również odpowiednio nagradzana, więc opłaca się być wzorowym kierowcą. Każde oznaczenie skrętu kierunkowskazem, zwalnianie na progach, nie przejeżdżanie na czerwonym, trzymanie się limitów prędkości czy odpowiednie podjeżdżanie na przystanek, a nawet obniżenie autobusu czy wypuszczenie rampy jest nagradzane zielonymi wyznacznikami, które później przekładają się szybkość naszej wypłaty. Im lepiej jeździmy, tym będziemy szybciej nabijać pasek, za który będzie dostawać przysłowiową „dniówkę”.

Do wnętrz autobusów akurat nie ma się co przyczepić, łącznie z kokpitami.
Ciasne europejskie uliczki dają o sobie znać.

Pora na najważniejszą rzecz, czyli prowadzenie naszej firmy oraz zarządzanie flotą i trasami, no bo z samego pustego jeżdżenia, to gra by długo nie pożyła. Bez względu na to, jakie miasto wybierzemy, zaczynamy od zera, czyli startujemy z jednym autobusem i gra będzie nas uczyć meandrów rozgrywki. Dowiemy się, że poprzednia firma opuściła miasto i to w nas cała nadzieja. Każde kolejne zadanie będzie odkrywać kolejne dzielnice, a co ważniejsze, przystanki, do których będziemy mogli jeździć. Im więcej przystanków oraz dzielnic na jednej trasie, tym większy zysk. Sami ustalamy trasy poprzez wyznaczanie kolejnych przystanków na mapie. Każda trasa musi być odpowiednio zbalansowana, więc nie można sobie lecieć na pałę, tzn. można, ale wtedy będziemy mieć znacznie mniejszy zysk z takiej trasy. Możemy również ingerować z rozkład jazdy, czyli zwiększyć odstęp czasowy pomiędzy przystankami, albo puścić dodatkowy autobus tylko w godzinach szczytu. Kolejnym ważnym czynnikiem są godziny szczytu każdej trasy, na jednej będzie to poranek, gdzie indziej południe, a na innych noc. Tutaj płynnie przechodzimy do zmiennego cyklu dnia i nocy, a żeby być dokładnym to od godziny 4:00 do 0:00, ponieważ w tych godzinach kursują nasze autobusy (najwyraźniej w nocy nikt tam nie korzysta z nich). Macie również możliwość pobawienia się w przysłowiowego „kanara” i sprawdzać ludziom bileciki. Jak się Wam uda złapać gapowicza, to 120€ wpada lekką ręką. Często pojawi się również deszcz, ale ten nie ma większego wpływu na naszą jazdę, bo nawierzchnia pomimo kałuż nie staje się bardziej śliska, ale może w przyszłości?

Asfalt się topi! Wciąga mnie!
Ktoś tu chyba zapomniał o teksturach.

Od strony audio/video dostajemy to czego można się spodziewać po tego typie produkcie. Grafika nie zrobi na Was efektu wow, a wręcz miejscami postraszy teksturami rodem z ery wczesnego PS3. Do tego mocny efekt pop-upu obiektów, gdzie czasami pojazd na przeciwnym pasie potrafił pojawić się kilka metrów przed nami. Ogólnie gra ma bardzo mały zasięg generowania obiektów, co miejscami powoduje efekt tworzenia się miasta na naszych oczach (możliwe, że dotyczy to niektórych bardziej złożonych dzielnic). NPC również mogliby lepiej wyglądać, bo obecnie sprawiają wrażenie jakby zostali wygenerowani w jakimś prostym generatorze, ale przynajmniej można się z niektórych pośmiać. Na plus muszę zaliczyć jednak zróżnicowanie nowego miasta Angel Shores, gdzie miejscami mamy bujne lasy, ładne przedmieścia, wyspę z widokami czy długą plażę. Z drugiej strony widać jaki progres zrobili twórcy, ponieważ włączając miasto z poprzedniej części, różnice w szczegółowości widać na pierwszy rzut oka. Nasze autobusy również wyglądają solidnie, wnętrza są zrobione bardzo dobrze i bogate w detale. Co do sfery audio, nie ma za bardzo się do czego przyczepić, silniki odpowiednio wchodzą na obroty, elektryki suną gładko po drogach, a odgłosy otoczenia czy innych pojazdów są na zadowalającym poziomie. Jedynie musiałem trochę ściszyć dialogi przewożonych ludzi, bo słuchanie tego samego po którymś razie przestało być interesujące.

Chyba nalot robią.

Gra oferuje przynajmniej 50 godzin zabawy, jeśli celujemy w platynę czy calaka. Dla fanatyków pewnie znacznie więcej. Problem w momencie pisania opinii jest taki, że nie są one możliwe do zrobienia, ponieważ nie da się ukończyć jednej misji w drugim mieście, przez co ukończenie gry jest nieosiągalne. Developerzy już zapowiedzieli poprawki, także nie pozostaje nic innego, jak czekać, ale takie błędy naprawdę niszczą frajdę z grania, szczególnie kiedy zrobiłeś już wszystko inne. Niestety nie jest to jedyny mankament tej gry, bardzo często pojawia się problem z kolizją obiektów, przez co nasz autobus potrafi nagle poszybować w powietrze, albo uderzymy w coś niewidzialnego (domyślam się, że samochód pod teksturami) przez co dostajemy karę i negatywne znaczniki. Najgorsza jest jednak możliwość wykrzaczenia się gry i skasowania pliku zapisu, czego sam doświadczyłem. Na szczęście nauczony już doświadczeniem, regularnie robiłem kopię zapisu do chmury, ale gra również była w stanie przywrócić poprzedni zapis, mimo wszystko takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, bez względu na to, czy to gra małego studia, czy potężnego korpo. Chociażby przez te powyższe błędy muszę opuścić moją ocenę do 3/5. Od pozytywnej strony, gra ma relaksujący tryb zabawy, poza błędami, nic nie jest w stanie nas tutaj wyprowadzić z równowagi. Jeżdżenie od przystanku do przystanku i nabijanie paseczka z wypłatą potrafi być bardzo hipnotyzujące. Ustalanie własnej trasy, gdy już przyzwyczaimy się do mocno nieintuicyjnego interfejsu, również potrafi zadowolić. Mimo wszystko trzeba pamiętać, że jest to produkt ze średniej półki od małego studia i nie można oczekiwać gruszek na wierzbie. Jeśli poprawią powyższe problemy, można spokojnie dodać pół oczka do oceny końcowej, ale na chwilę obecną koniecznie wstrzymajcie się z zakupem aż gra nie zostanie załatana. Gdy to nastąpi, możecie śmiało brać, jeśli rzecz jasna lubicie tego typu rozgrywkę.

Grę udostępnił wydawca.

Podsumowanie

Gra ma relaksujący tryb zabawy, poza błędami, nic nie jest w stanie nas tutaj wyprowadzić z równowagi. Jeżdżenie od przystanku do przystanku i nabijanie paseczka z wypłatą potrafi być bardzo hipnotyzujące. Ustalanie własnej trasy, gdy już przyzwyczaimy się do mocno nieintuicyjnego interfejsu, również potrafi zadowolić. Mimo wszystko trzeba pamiętać, że jest to produkt ze średniej półki od małego studia i nie można oczekiwać gruszek na wierzbie.

Zalety

  • rozbudowane i szczegółowe miasto Angel Shores,
  • prowadzenie własnej firmy i zarządzanie flotą,
  • fizyka prowadzenia autobusów, szczególnie przegubowców,
  • licencjonowane autobusy, w tym te na CNG czy elektryki,
  • nagradzanie gracza za dobrą jazdę,
  • tryb kooperacji do 4 osób,

Wady

  • spora liczba niedoróbek technicznych (bugi, miejscami słabe tekstury, pop-up),
  • drugie miasto Seaside Valley odstaje jakościowo od pierwszego,
  • początkowo mocno nieintuicyjny interfejs,
  • NPC miejscami zachowują się bardzo nienaturalnie,
  • gra potrafi uszkodzić plik zapisu na konsoli PlayStation.