Siedzicie sobie w letni upalny wieczór z zimnym trunkiem w ręku, przeglądacie Netflixa w poszukiwaniu jakiegoś rozluźniającego filmu. Mija pół godziny, a Wy nadal w samym środku filmowej czarnej dziury. Znudzeni samymi poszukiwaniami, w pewnym momencie dajecie sobie spokój i włączacie pierwszy lepszy tytuł, który już wcześniej oglądaliście – bo co znane, to przynajmniej pewne. „Śmierć nadejdzie dziś 2” to film, który możecie spokojnie obejrzeć bez znajomości pierwszej części, chociaż kilka smaczków Wam na pewno ucieknie. Nie mniej jednak druga część jest, przynajmniej dla mnie, dużo lepszym filmem niż poprzedniczka. Muszę z czystym sumienie stwierdzić, iż kontynuacja podobała mi się dużo bardziej, niż myślałam.
Zostajemy wrzuceni w sam środek zwariowanego świata, w którym dzień świstaka nie jest czymś niezwykłym, a nawet wręcz przeciwnie – jest pojęciem metafizycznym. Zabawa czasem może mieć przykre konsekwencje, o czym dokładnie wie nasza główna bohaterka, znana z pierwszej części – Tree Gelbman. Reguły całej zabawy zostają jednak trochę zmienione, ponieważ tym razem w grę wchodzi eksperymentalny reaktor kwantowy, który wymyka się spod kontroli studenta, Ryana Phana. W konsekwencji chłopak sam wpada w pułapkę czasu, a Tree bez chwili zawahania rusza na pomoc. Sprawy jednak przybiorą zupełnie inny obrót, niż wszyscy by chcieli.
O ile pierwowzór należał do gatunku soft horrorów, tak tutaj skłaniamy się bardziej w stronę głupkowatej komedii, z elementami thrillera. Nic nas nie przestraszy, ale kilka razy w kąciku naszych ust zagości uśmiech. Ogrom pracy włożyła Jessica Rothe, która wciela się w główną postać i tutaj chciałabym poświęcić kilka zdań jej osobie, ponieważ uważam, że na to całkowicie zasługuje. W tej części jest trochę do grania – są sceny pościgu, walk, żartów, ale nie zabrakło też wzruszeń. Jest to swego rodzaju koktajl gatunkowy, w którym Jessica odnajduje się świetnie. Jest naturalna i przekonująca na tyle, iż od razu po obejrzeniu tego filmu, napisałam do znajomego, by koniecznie obejrzał film – tylko i wyłącznie po to, by zobaczył Rothe w akcji. Ponad 30-letnia aktorka idealnie wpasowuje się w młodzieżowy klimat i ma „to coś”, co sprawia, że chce się ją oglądać. Wydaje mi się nawet, iż jest to idealny materiał na jakąś bohaterkę w uniwersum Marvela.
„Śmierć nadejdzie dziś 2” to mieszanka podkręconych pokładów komedii, lekkiego thrillera i wysokiej stawki emocjonalnej. Jestem ogromnie zaskoczona tym tytułem i mam nadzieję, że będziecie bawili się tutaj równie dobrze, jak ja. O ile nie będziecie tutaj szukać oscarowego scenariusza, obłędnej gry aktorskiej i niebanalnych żartów, jestem pewna, iż to będą przyjemnie spędzone prawie dwie godziny przed ekranem telewizora. Nie mniej jednak nie zapominajcie, że jest to film skierowany głównie do nastolatków, więc nie bądźcie dla niego bardzo surowi. 😉
WYDANIE:
Zacznijmy od porównania okładki z pierwszą częścią. Niestety znacznie zróżnicowane są ogólne szaty graficzne, a i napisy na boku nie pokrywają się czcionką. Dziwi mnie ten fakt z uwagi na to, iż przecież obie części są rozprowadzane przez tego samego wydawcę. Na froncie znajduje się sylwetka antybohatera trzymającego ciastko urodzinowe, obok którego widnieje tytuł i informacja o producentach filmu. Z boku znajdziemy tylko tytuł, natomiast tył to zupełnie inna para kaloszy. Przedziwnie usytuowany opis dystrybutora, jeden cytat, cztery zdjęcia z kadrami z produkcji oraz standardowo specyfikacja wydania. Wszystko zdaje się sprawiać wrażenie chaotycznego ułożenia, które w ogóle nie pasuje do stonowanej reszty okładki.
Jeżeli chodzi o dodatki, to niestety jest bardzo ubogo. Trochę ponad 10 minut krótkich materiałów, które praktycznie nic do życia widza nie wnoszą. Jest to o tyle smutne, iż po obejrzeniu i pozytywnym odbiorze filmu, czekałam na więcej i niestety się rozczarowałam. Na płycie znajdziemy dźwięk w formacie Master Audio 5.1, a język polski został dodany w postaci lektora DTS 5.1
SPECYFIKACJA WYDANIA „ŚMIERĆ NADEJDZIE DZIŚ 2”:
| Czas trwania: | 100 minut |
| Obraz: | 1080 High Definition ; 2.40:1 |
| Dźwięk: |
DTS-HD MA 5.1: angielskie DTS 5.1: czeski, hiszpański, polski (lektor), portugalski, rosyjski, tajski, turecki |
| Napisy: | angielskie, bułgarskie, chorwackie, czeskie, estońskie, greckie, kantońskie, litewskie, łotewskie, polskie, portugalskie, rosyjskie, rumuńskie, tajskie, tureckie, węgierskie |
| Menu: | j. angielski |
| EAN: | 5902115608087 |
| Dystrybucja: | Filmostada |
LISTA DODATKÓW:
- Mnóstwo gagów / Gag reel – 00:02:35 – Standardowo znajdziemy tutaj ponad 2 minuty nieudanych scen.
- Usunięta scena / Deleted scene – 00:02:15 – Rozszerzona sekwencja podczas pobytu w szpitalu z udziałem policyjnego pościgu.
- Urodziny bez końca / The never-ending birthday – 00:02:46 – Krótko o samej produkcji.
- Miłosna sieć: koszmar Tree / Web of love: Tree’s nightmare – 00:01:33 – Miłość to bardzo ważny wątek tej części.
- Multiuniwersum 101 / Multiverse 101 – 00:02:04 – Porównanie wymiarów.
