Filmów z okresu drugiej wojny światowej jest sporo, ale tych naprawdę wybitnych jednak niewiele – szczególnie jeżeli popatrzymy na ostatnie 20 lat. Gdy już pojawi się jakaś perełka, jak np. „Dunkierka”, skupia się ona głównie na działaniach wojennych, żołnierzach, a nie na historiach ludzi, którzy musieli stawić czoła ludzkiemu żywiołowi, niekoniecznie biorąc udział w czynnej batalii. Bo tak naprawdę największa walka o życie dotyczyła zwykłych mieszkańców, którzy starali się przetrwać ciężkie czasy. Wojna się skończyła i cały świat odetchnął z ulgą, ale ludzie nie zapomnieli poprzednich dni i prawda jest taka, że szybko nie wybaczają. To właśnie w postwojennym świecie rozgrywa się akcja „W domu innego”, a dokładnie w samym sercu zrównanego z ziemią Hamburga.
Doszczętnie zniszczone miasto musi odrodzić się z popiołów. Ziemia przyjęła za dużo cierpienia, a gdy teoretycznie wszystko powinno iść ku lepszemu, ziemią władają brytyjskie oddziały, które przejmują posiadłości niemieckich mieszkańców. Rachel Morgan wraz ze swoim mężem, który pracując w wojsku ma za zadanie zmierzyć się z odbudową miasta skąpanego w głodzie i ubóstwie, zamieszkują w domu Stephena Luberta. Między lokatorami rodzi się napięcie i troje zagubionych bohaterów próbuje sobie poradzić w świecie, który dosłownie legł w gruzach.
Co mnie totalnie zdziwiło – Keira zagrała tutaj obłędnie i mogę powiedzieć, iż jest to jedna z jej najlepszych roli. Postaci oddała się całkowicie – widać w tym wszystkim ból, żal, ekscytację i przemyślenia. Rola jest wielowymiarowa, prezentowana na kilku płaszczyznach – żona, wróg, współlokatora, kochanka, matka i przyjaciółka. Na ekranie towarzyszy jej Jason Clarke, który niekoniecznie radzi sobie w momentach cierpienia, za to Alexander Skarsgård ponownie pokazuje, jak wielkim jest aktorem. Jego zagubienie, niepewność i swego rodzaju gniew w oczach jest nie do podrobienia. Reszta postaci stanowi tło wyżej dla wyżej wspomnianych aktorów – widać ogromny przeskok klas.
Od strony realizacyjnej nie można się do czegoś przyczepić. Przepiękne zdjęcia, owiane wspaniałym soundtrackiem opartym na fortepianowych dźwiękach, robią klimat. Do tego dochodzą świetne efekty VFX, których użyto do stworzenia opuszczonego przez Boga miasta. Co również zasługuje na uwagę – na produkcji nie zastosowanego „wojennego filtra obrazu”, który często w odcieniach bladej szarości przedstawia nam lata 40′. Wszystko wygląda tak, jakby rozgrywało się w naszych czasach.
Film jest przepiękną metaforą odbudowy życia, pojednania wrogów oraz pogodzenia się z przeszłością. Chociaż nie jest to zwykły melodramat, a relacja bohaterów jest ściśle zamknięta w trójkącie miłości, to wojna i jej pozostałości przez dłuższy czas graja tu pierwsze skrzypce. Spustoszenie emocjonalne jest niewątpliwie trudne do przeżycia i człowiek chwyta się każdej deski ratunku, która wyrwie go z klepsydry codzienności. O tym jest „W domu innego” i chociaż nie zaliczy się filmu do kategorii arcydzieł, to warto sobie zerknąć przy pierwszej możliwej okazji.
WYDANIE:
Tego dawno nie było! Na froncie znajdziemy wielgaśny pasek z napisem Blu-ray, który (jak zawsze zresztą) szpeci okładkę. Oprócz tego znajdziemy tutaj standardową grafikę, która znajduje się również na boku. Z tyłu jeden kadr z filmu, a poniżej niego krótki opis fabuły, dodatków i specyfikacja. Menu nie zostało przetłumaczone na język polski. Przechodząc do walorów techicznych – obraz to wysokiej jakości render w formacie 1.85:1. Film został nakręcony kamerami Alexa Minis, a zarówno kadry kręcone, jak i tworzone przy użyciu efektów specjalnych, wyglądają obłędnie. Z dźwiękiem nie jest już tak różowo, bo twórcy postanowili niestety tylko na 5-kanałowy DTS-HD MA. Sceny bombardowania świetnie testują głośniki, ale w niektórych momentach głosy aktorów są bardzo kiepsko słyszalne, a soundtrack zdecydowanie za cichy.
Dodatków jak na lekarstwo, a po obejrzeniu chce się zagłębić w filmowy świat. Kilka usuniętych scen, krótkie omówienie postaci i efektów specjalnych i to by było na tyle. Ponownie nie pokuszono się o przetłumaczenie komentarza reżysera – ale mam szczerą nadzieję, że kiedyś wydawcy pokuszą się o polonizację, bo to są naprawdę interesujące ciekawostki, które czasami zmieniają zupełnie podejście widza do filmu i dostrzega się rzeczy, na które się wcześniej nie zwracało uwagi.
SPECYFIKACJA WYDANIA „W DOMU INNEGO”:
| Czas trwania: | 109 minut |
| Obraz: | 1080 High Definition ; 1.85:1 ; 16×9 |
| Dźwięk: | DTS-HD MA 5.1: angielski
Dolby Digital 5.1: czeski, hindi, mandaryński, polski (lektor), rosyjski, tajski, ukraiński, węgierski |
| Napisy | angielskie, arabskie, bułgarskie, chorwackie, czeskie, estońskie, greckie, hebrajskie, hindi, indonezyjskie, islandzkie, kantońskie, koreańskie, litewskie, łotewskie, malezyjskie, mandaryńskie, polskie, portugalskie, rumuńskie, serbskie, słowackie, tajskie, ukraińskie, węgierskie, wietnamskie |
| Menu: | j. angielski |
| EAN: | 5903570074479 |
| Dystrybucja: | Imperial CinePix |
LISTA DODATKÓW:
- Sceny niewykorzystane z opcjonalnym komentarzem audio / Deleted Scenes (with optional audio commentary by James Kent) – 00:05:56 – Pięć minut usuniętych scen;
- Wilkołaki to mit / The werewolf is a myth
- Operacja Gomorrah / Operacja Gomora
- Łupy wojenne / Spoils of war
- VFX – progresja efektów wizualnych / VFX Profressions with optional audio commentary by James Kent – 00:01:54 – Krótki materiał o tym, jak stworzono zniszczone miasto (bez polskich napisów);
- Pierwszy spojrzenie / First look – 00:12:09 – Dodatek skupiony głównie na postaciach;
- Komentarz audio: reżyser James KentCommentary by James Kent – 01:48:38 – Film wzbogacony o komentarze reżysera (bez polskich napisów);
- Galeria / Gallery – 00:02:33 – Zdjęcia z planu filmowego;
- Zwiastun kinowy / Theatrical trailer – 00:02:25 – Zwiastun filmu.
