Leisure Suit Larry – Wet Dreams Dry Twice – Opinia

21 czerwca 2021
1
4/5
Opis gry:

Kolejna wersja przygód Larry’ego w interpretacji studia CrazyBunch jest bezpośrednią kontynuacją tytułu z 2018 roku. Podrywacz trafia na karaibską misję w poszukiwaniu Faith, lecz droga do niej oczywiście nie jest prosta. Kanibalskie lesbijki czy chińska tajna agentka to tylko niektóre z przeszkód, które Larry musi pokonać.

Leisure Suit Larry – Wet Dreams Dry Twice jest bezpośrednią kontynuacją Wet Dreams Don’t Dry, opisywanego przez nas w zeszłym roku. Larry Laffer trochę lepiej odnajduje się już w XXI wieku i rusza tym razem na osobistą misję odnalezienia Faith, w której zadurzył się w poprzedniej części. Droga do kobiety jego marzeń nie będzie jego prosta i to nie tylko ze względu na inne panie, które spotka po drodze.

Akcja nowej odsłony przygód Larry’ego zaczyna się niedługo po zakończeniu wydarzeń z pierwszej części. Na szczęście dla nowych graczy tytuł oferuje kilka dialogów, które w skrócie opisują historię Wet Dreams Don’t Dry, chociaż osoby zaznajomione z pierwszą przygodą lepiej docenią niektóre smaczki fabularne Wet Dreams Dry Twice. W zakończeniu pierwszej odsłony widzieliśmy jak Faith, szefowa megakorporacji Prune, do której zalecał się przez całą grę Larry, zostaje znokautowana krążkiem hokejowym i spada w przepaść. Wypuszczona jakiś czas po premierze gry dodatkowa scena, pokazała że Faith przeżyła upadek i znalazła się w małej łódce na środku oceanu, zagrożona zbliżającą się burzą. Mimo iż kobieta straciła pamięć, miała w głowie jedno nazwisko – Larry Laffer – i to jemu przesłała ważne dokumenty związane z firmą. Zaraz po tym porywa ją burza i ślad o niej ginie. Tymczasem Larry osiedlił się na wyspie Cancum, gdzie ma ożenić się z córką jej szefa, kiedy dostaje informację o przesłanym przez Faith pliku. Jego plany od razu się zmieniają i rusza na poszukiwanie kobiety, trafiając w podobną burzę, która wyrzuca go na karaibskiej wyspie.

Powracają też krótkie animowane przerywniki w ulubionej aplikacji Larry’ego – Instacrapie.

Prawdziwa gra zaczyna się właśnie na nowej wyspie. W samej rozgrywce nie zmieniło się prawie nic. Larry przechodzi między ekranami, rozmawia z postaciami i zbiera przedmioty, które następnie wykorzystuje w mniej lub bardziej logiczny sposób. Odniosłem wrażenie, że niektóre z zagadek w Wet Dreams Dry Twice trochę przesadzają z zagmatwaniem i brakuje do nich sensownych podpowiedzi. Każdy przedmiot można obejrzeć w inwentarzu i posłuchać co Larry ma na jego temat do powiedzenia. Często ma to związek z tym, jak użyć dany obiekt, lecz nie zawsze. Na przykład, w pewnym momencie gry trzeba umocnić tratwę o obijaki, żeby przepłynąć przez niebezpieczny obszar. Bez problemu zainstalowałem jeden przedmiot w tej roli, lecz Larry nie chciał samodzielnie nadmuchać dmuchanej lali, która spełniłaby rolę drugiego obijaka. Nie mówił przy tym dlaczego nie chce tego zrobić, więc myślałem, że muszę szukać kolejnego przedmiotu do tego zastosowania. Okazało się jednak, że lalę musi nadmuchać ktoś inny i to w bardzo dziwny sposób.

Oprócz typowych zagadek z przedmiotami gra oferuje też proste łamigłówki logiczne.

Spodziewam się, że każdy gracz zablokuje się w trochę innym miejscu, jak to zazwyczaj bywa w tym gatunku. Dlatego bardzo dobrym rozwiązaniem jest prowadzenie kilku wątków fabularnych na raz. Niektóre z nich przecinają się i w pewnych aspektach zależą od siebie. Dużo czynności można jednak wykonywać w miarę dowolnej kolejności. Dzięki temu nie trzeba ślęczeć nad jedną zagadką, frustrując się zwiedzaniem w kółko tych samych lokacji, poszukując jakiejś wskazówki. Można zająć się czymś innym, oczyścić umysł i wrócić do wcześniejszej blokady ze świeżym spojrzeniem, co często owocuje szybszym znalezieniem rozwiązania. Dodatkowo, gra oferuje listę obecnie aktywnych zadań, dzięki czemu mamy ogólny przegląd sytuacji i wiemy czego nam brakuje w danej ścieżce fabularnej. Ułatwia to też powrót do gry po dłuższej przerwie, działając podobnie do systemów zapisujących questy w grach RPG.

Nie wszystkie zagadki w grze opierają się na bezpośrednim wykorzystywaniu przedmiotów. Autorzy znaleźli kilka innych wyzwań, chociaż ich implementacja jest nierówna. W początkowej fazie gry Larry musi uruchomić kilka urządzeń elektrycznych, poprzez odpowiednie ustawienie kilku przekaźników w taki sposób, aby prąd dopłynął do odpowiedniego gniazdka. Zagadka nie jest trudna jak zauważy się kilka wskazówek co do zasady jej działania, lecz wnosi pewną różnorodność. Z kolei pod koniec gry Larry nawiguje przez losowo generowany labirynt na podstawie mapy. Podobnie jak w poprzednim przykładzie pewnym wyzwaniem jest zrozumienie głównej idei łamigłówki – wykonywanie poszczególnych kroków nie jest wtedy skomplikowane. Labirynt ciągnie się jednak dużo dłużej niż powinien. Przechodząc kilka pierwszych pomieszczeń wydaje mi się, że dostatecznie udowodniłem, że znalazłem rozwiązanie zagadki i nie muszę tracić na nią kolejnych minut, wykonując te same czynności. Co gorsza, mapa zmienia się w pewnym momencie i labirynt trzeba przejść jeszcze raz, korzystając z lekko zmienionego zestawu podpowiedzi.

Ten obrazek najlepiej pokazuje, czego można spodziewać się po Larrym.

Oprawa graficzna i dźwiękowa jest dokładnie taka sama jak w poprzedniej odsłonie. Ręcznie rysowane lokacje i postacie wpisują się w klasyczne ramy przygodówek. Animacje postaci i przedmiotów są bardzo ograniczone. Odniosłem wrażenie, że wszystkie kobiety mają dokładnie ten sam schemat animacji. Podnoszenie i używanie przedmiotów w środowisku sprowadza się do ich znikania lub pojawiania – nie jest pokazany proces tych czynności, poza ruchem rąk postaci. Nie są to poważne błędy i przygodówkowi weterani nawet nie zwrócą na nie uwagi, gdyż są to standardowe rozwiązania w tym gatunku.

Wet Dreams Dry Twice to udany sequel. Dla graczy, którzy czekali na zakończenie najnowszej eskapady Larry’ego jest to pozycja obowiązkowa. Pod względem mechaniki nowi gracze nie zostaną niczym zaskoczeni. Znajomość Wet Dreams Don’t Dry na pewno wzbogaci doświadczenie z gry poprzez częste nawiązania do pierwszej części. Gry ekipy CrazyBunch to bezpardonowo klasyczne przygodówki – wszystko czego potrzebujesz to kilka szarych komórek i wyobraźnia.

Grę udostępnił wydawca.

Podsumowanie

Larry powraca po kilku latach w praktycznie niezmienionej formie. Wet Dreams Dry Twice to jeszcze więcej pokręconych zagadek, wiele ciekawych lokacji i więcej pań, które Larry próbuje poderwać z różnym skutkiem. Fani gatunku, a szczególnie tej serii, poczują się tutaj jak w domu.

Zalety

  • zróżnicowane lokacje i zagadki,
  • system śledzenia zadań,
  • bardziej stonowane poczucie humoru niż w poprzedniej części,
  • dobrze oddaje klimat staroszkolnych przygodówek.

Wady

  • kilka nie do końca logicznych zagadek, nawet jak na standardy serii,
  • mało zróżnicowane animacje postaci.