Scars Above – Recenzja

Scars Above to wymagający shooter przygodowy sci-fi z widokiem zza pleców. Gra osadzona jest w mistycznym, obcym świecie z zawiłą fabułą.  Na ziemskiej orbicie pojawia się statek w kształcie piramidy, nazwany przez ludzi – Metahedronem. Naukowcy kontaktują się ze SCARs – jednostką złożoną z naukowców i inżynierów – aby dany obiekt zbadali. Jak to zazwyczaj bywa, nie wszystko idzie zgodnie z planem. Podczas skanowania obiekt aktywuje się i badacze zostają przeniesieni na planetę w innym układzie planetarnym, daleko od domu.

Fabuła gry to niestety typowy średniak, nic nadzwyczajnego i zawiłego, jak to by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. “Ludzie” zapuścili się trochę za daleko i niestety kosztowało ich to życie, a najgorsze, że teraz przez ich pogoń za nauką, niebezpieczeństwo może też zagrażać mieszkańcom Ziemi. My będziemy musieli powstrzymać zło, przedzierając się przez florę i faunę mistycznej planety. Poznamy dokładnie, co się tu stało i dlaczego wszystko jest w takim stanie, a uczynimy to poprzez interakcje z otoczeniem, jak i naszą osobistą pomocą, która będzie nas prowadziła do zwycięstwa.

Gra oferuje podstawowy arsenał broni, za pomocą której eliminujemy wszystko, co staje na naszej drodze. Pukawki, które zioną ogniem, plują toksycznym jadem, zadają obrażenia od prądu, jak i zamrażają. Tu wszystko będzie zależało od tego, z czym w danym momencie walczymy. Podczas eksploracji znajdziemy “rośliny, jak i istoty”, za pomocą których będziemy mogli uzupełniać zapas amunicji. Znajdziemy po drodzę różnego rodzaju wzmocnienia dla naszych pistoletów. Przeżycie będzie zależało od tego, z czego strzelamy i jak wzmocniony jest nasz ekwipunek, więc warto lizać ściany – w tym pomoże nam skaner i polecam z niego korzystać. Walka wręcz to tylko jeden cios i raczej bezużyteczny.

Jeżeli chodzi o trudność gry, to tak, nie jest wygodnie… Ja grałem na łatwym poziomie trudności i nie była to prosta przeprawa. Padłem kilka razy na moim pierwszym mini bossie, do czasu aż nie ogarnąłem jak sobie z nim poradzić – z tym, co obecnie posiadam, a był przecież dopiero początek gry… Podczas historii często natkniecie się na takie walki i będziecie ginąć wielokrotnie i rzucać padem o ścianę. Ale powiem Wam, że koniec końców ten „wyższy” poziom trudności był mimo wszystko przyjemny. Nawet napiszę, że zwykłe knypki były na tyle upierdliwe, że chodziłem bezpiecznie po korytarzach, by tylko nie dostać w papę. Jak już to nastąpi (w sensie śmierć), zostajemy cofnięci do punktu zapisu, którymi są lewitujące pilary. No prawie zapomniałbym o cholernej zimie, gdzie trzeba uważać, żeby nie zginąć od hipotermii, a to jeszcze bardziej komplikuje niektóre starcia.

Planeta posiada sporą liczbę istot, które chcą się tobą pożywić – jest to całkiem spory wachlarz potworków. W zależności od tego, gdzie się znajdziemy, spotkamy różne stworzenia, jak i bossów. Każdy z nich ma inne słabe punkty – czasem trzeba będzie kombinować, jakie dwa “żywioły” łączyć, żeby klienteli się pozbyć. Z czasem polecimy z automatu i będziemy wystarczająco mocni, żeby walić z jednej giwerki. Nie można tu zapomnieć o wachlarzu gadżetów do naszej dyspozycji, o ile takowe znajdziemy. Wzbogaca to nieco nasz taniec z wrogiem i stosunkowo ułatwia zadanie pozbycia się ich z naszej drogi. A swoją drogą to wrogowie trochę przypominali mi obcych z Prometeusza. 😀

Sama przestrzeń, w której dane jest nam się poruszać, ma strukturę korytarzową, co nie daje nam za dużego miejsca do eksploracji. Z naszej głównej, liniowej ścieżki możemy zboczyć, żeby poszukać sześcianów wiedzy do podbicia naszych umiejętności. Znajdziemy też kilka prostych zagadek, które nie będą wymagały od nas zbytniego wytężania umysły. Wszystko jest w miarę prosto ułożone. Jeżeli nie możemy iść prosto, to szukamy innej ścieżki i to tyle.

Dobra, graficznie, dźwiękowo i technicznie to gra jest takim filmem typu B. Wszystko jest do przeżycia, wiadomo, ale nie robi to wrażenia, tym bardziej po tym, co widzieliśmy już kilkakrotnie na konsolach obecnej generacji. Jak już się przywyknie do tej nijakości, to jest ok – chociaż nadal wszystko będzie się wydawać trochę kanciaste. Sterowanie i strzelanie też pozostawia wiele do życzenia. Kocham momenty, gdzie muszę dokładnie podejść do półki, żeby moja postać się na nią wspięła, skakanie na wyprostowane nogi i te wszystkie występki, przez które normalnie powinno się przejść, ale nie tutaj! Nie musimy się bać, że gdzieś spadniemy – dystans trzyma nas na smyczy. A wiecie, ile tu frajdy sprawia celowanie do latających potworów? Damn!

Natomiast dźwięki w tej grze pozostawiają dużo do życzenia. Nie spotkamy się z tu z czymś takim, jak odgłos wodospadu, cichy szelest wiatru etc. Odgłosy potworków dobrze ryją mordę, ale miałem wrażenie, że są wszędzie, a nie w konkretnym miejscu. Dotyczy się to też innych dźwięków. Momentami muzyka idealnie oddaje nastrój i klimat mrocznego miejsca, przez który obecnie się przemieszczamy.

Scars Above to gra dla fanów sci-fi utrzymana w klimacie dreszczowca i podszyta dużą wyobraźnią. Nie każdy będzie chciał w to zagrać, chyba że liczycie na dość prostą platynkę (poradnik wkrótce). Mimo tego, że to typowy schematyczny scenariusz, to myślę że jest godzien zapoznania się z nim. Tu po prostu trzeba przymknąć jedno oko i cieszyć się grą. Całkiem szczerze, pograłbym w dwójkę, bo denerwują mnie gry z niepewnym zakończeniem – chciałbym dowiedzieć się co będzie dalej, poznać losy bohaterów po zakończeniu gry. Wyobrażam sobie ich dalsze podróże po niezbadanych światach i to mnie rajcuje, ale jestem trochę rozczarowany, że chyba jednak ich nie przeżyję… Czas pokaże. Mam nadzieję że kolejne gry Mad Head Games będą jeszcze lepsze.

Grę udostępnił wydawca.
PODSUMOWANIE

NAZWA GRY: Scars Above

OPIS GRY : Na ziemskiej orbicie pojawia się statek w kształcie piramidy, nazwany przez ludzi Metahedronem. Naukowcy kontaktują się ze SCAR’s - jednostką złożoną z naukowców i inżynierów - aby dany obiekt zbadali. Jak to zazwyczaj bywa, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Podczas skanowania obiektu aktywuje się i zostają przeniesieni na planetę w innym układzie planetarnym, daleko od domu.

AUTOR: DR Rekin

OCENA
3
Sending
OCENA UŻYTKOWNIKÓW
0 (0 votes)

PODSUMOWANIE:

Scars Above to gra dla fanów sci-fi utrzymana w klimacie dreszczowca i podszyta dużą wyobraźnią.

ZALETY

  • całkiem dobra fabuła,
  • wachlarz potworków,
  • klimat sci-fi,

WADY

  • grafika,
  • dźwięk,
  • technikalia,
  • zmarnowany klimat,
  • głęboka liniowość.