Anna’s Quest – Opinia

4/5

Anna’s Quest to kolejna przygodówka wydana przez Daedalic Entertainment, która po sześciu latach obecności tylko na PC trafiła w tym roku na konsole. Niemiecki wydawca nie ma w zwyczaju zaprzątać sobie głowy grami wątpliwej jakości, więc w ręce konsolowców trafiła kolejna pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku.

Jeśli kojarzysz takie tytuły jak Deponia lub Edna & Harvey to doskonale wiesz z jakim tytułem mamy do czynienia w przypadku Anna’s Quest. Jest to klasyczna przygodówka wskaż i kliknij, gdzie główny nacisk położony jest na zbieranie przedmiotów, łączenie ich z innymi i używanie na elementach środowiska. Pod względem mechanicznym Anna’s Quest sięga po wszystkie standardowe rozwiązania. Wyjątkiem jest zdolności telekinezy tytułowej bohaterki, która pozwala jej oddziaływać na ludzi i obiekty na odległość. Jest to swojego rodzaju dodatkowy przedmiot, do którego Anna zawsze ma dostęp. Dziewczyna korzysta z tej umiejętności dość często i czasami ma się wrażenie, że autorzy gry polegają na niej zbyt mocno, żeby w łatwy sposób doprowadzić do rozwiązania niektórych zagadek, lecz równie dobrze po prostu chcieli pokazać pełnię możliwości bohaterki.

Cofnijmy się jednak kilka kroków i dowiedzmy się kim jest Anna i dlaczego jej umiejętność jest taka ważna. Dziewczynkę poznajemy gdy mieszkający z nią dziadek zapada na dziwną chorobę, co motywuję ją do opuszczenia rodzinnej farmy i udania się w szeroki świat w poszukiwaniu lekarstwa, mimo głośnego sprzeciwu chorego. Obawy dziadka znajdują usprawiedliwienie, gdy Anna zostaje porwana przez wiedźmę Winfriedę. Próbuje ona przejąć od Anny telekinezę, która dopiero wtedy dowiaduje się o swojej specjalnej umiejętności. Skąd Winfrieda wiedziała o zdolności dziewczynki i w jakim celu chciała jej ją podebrać? Tego wolę nie zdradzać, gdyż historia w którą zostajemy wplątani jest zarówno interesująca jak i tragiczna. Rozwiązanie całej historii świetnie nawiązuje do wielu postaci, które Anna spotyka podczas przygody, a wręcz zachęca do ponownego przejścia gry, aby spojrzeć na te osoby przez pryzmat zakończenia.

Fabuła i postacie w Anna’s Quest czerpią garściami z baśni braci Grimm i innych legend i mitów. Co prawda nikt tutaj nikogo bezpośrednio nie zjada i nie morduje, lecz przez całą grę towarzyszy nam atmosfera niepewności. Jednym z elementów zagęszczającym ją są duchy martwych dzieci, które Anna spotyka na swojej drodze i którym musi pomóc znaleźć pokój w zaświatach, wyświadczając im przysługę. Dziewczynka spotka też inną wiedźmę, która w swojej piwnicy więzi Jasia i nie ukrywa, że jej celem jest konsumpcja chłopca. Są też odniesienia do muzykantów z Bremy czy Białych Dam. Mimo iż germański folklor nie jest mi dobrze znany, sposób w jaki został przedstawiony w grze zachęcił mnie do tego, żeby spróbować poznać go lepiej.

W trakcie swojej podróży Anna zwiedza kilka większych lokacji, lecz schemat w każdej z nich jest podobny. Aby posunąć fabułę do przodu gracz musi zebrać kilka przedmiotów, na przykład w celu przygotowania zaklęcia lub przystrojenia się na ceremonię ślubu. Zagadki, które prowadzą do sprostania tym wyzwaniom są zaprojektowane dobrze i logicznie, oczywiście biorąc ogólną poprawkę na, tak zwaną, logikę gier przygodowych. Jeśli wydaje wam się nielogiczne, że w celu przygotowania wygodnego posłania dla kota trzeba uciąć kawałek aksamitnego materiału z zasłony okiennej to możecie mieć tutaj pewne problemy. Oprócz bezpośredniego wchodzenia w interakcję z przedmiotami, niektóre z nich trzeba po prostu obejrzeć aby znaleźć jakąś wskazówkę co robić dalej. Wydaje mi się, że taki zabieg gra stosuje za rzadko, przez co gracz nie przyzwyczaja się, że jest to jeden z elementów rozwiązywania łamigłówek. Już w pierwszej lokacji napotkałem sytuację, że domyślałem się jak poradzić sobie z zagadką, lecz gra nie przyjmowała mojego rozwiązania, dopóki nie wykonałem akcji 'obejrzyj’ na jednym z przedmiotów. Takich problemów nie ma jednak dużo a w większości przypadków gra jest dość pobłażliwa i próbuje nawet podpowiedzieć rozwiązanie poprzez odzywki Anny i innych postaci. Kilka zagadek polega na odpowiednim poprowadzeniu rozmowy lub dowiedzeniu się odpowiednich rzeczy, które można wykorzystać podczas konwersacji. Tego typu odskocznia od przeglądania ekwipunku i obiektów jest zawsze mile widziana. Dodatkowo, gra pozwala też pominąć niektóre zagadki, chociaż co stało za wyborem tych konkretnych fragmentów gry nie jest dla mnie do końca jasne.

Włączając Anna’s Quest spodziewałem się kolejnej dobrej przygodówki sygnowanej pieczęcią jakości Daedalic, lecz patrząc na szatę graficzną oczekiwałem czegoś z głupkowatym poczuciem humoru typu Deponia. Gra co prawda jest miejscami zabawna, lecz cała fabuła kręci się wokół mrocznych wątków, które naprawdę trzymają w napięciu, a rozwiązanie tajemnicy wiedźmy Winfriedy jest w pełni zadowalającym zakończeniem przygody. Mam pewne zarzuty w stosunku do niektórych aktorów, którzy podkładają głos postaciom w grze, w tym tytułowej Annie, lecz nie jest to na tyle poważna sprawa, żeby skreślić ten tytuł. Ułatwienia w postaci podświetlania wszystkich interaktywnych obiektów oraz przełączanie się nimi przyciskami kontrolera powodują, że Anna’s Quest jest też przystępną grą dla nowicjuszy gatunku.

Grę udostępnił wydawca.
ANNA'S QUEST

OPIS GRY : Pomóż Annie znaleźć lekarstwo dla chorego dziadka i dowiedz się jakie tajemnice skrywa wiedźma Winfrieda w tej przygodzie inspirowanej baśniami i folklorem germańskim.

AUTOR: Paweł Prędki

OCENA
4
Sending
OCENA UŻYTKOWNIKÓW
0 (0 votes)

PODSUMOWANIE:

Anna’s Quest to kolejna solidna pozycja spod szyldu wydawcy Daedalic Entertainment, który nie zawodzi na polu przygodówek. Dobrze zaimplementowana klasyczna mechanika wskaż i kliknij połączona z intrygującą i mroczną fabułą zasługuje na przyjrzenie się temu tytułowi wszystkim fanom gatunku.

ZALETY

  • mroczna i intrygująca fabuła,
  • nawiązania do mniej i bardziej znanych elementów folkloru germańskiego,
  • klasyczna przygodówka dla fanów gatunku.

WADY

  • zbyt częste poleganie na zdolności telekinezy,
  • drażniące głosy niektórych aktorów.