Recenzja

Poniżej lista naszych recenzji.

Ilustracja do: Uciekinier – RECENZJA – Nowy bieg, nowe zasady gry

Uciekinier

Z remake’ami klasyków kina wiecznie są problemy. Zrobisz zbyt podobny do oryginału? Nuda i wtórny. Zbyt inny? E, oryginał lepszy i w ogóle co to jest, nawydziwiali bez sensu. Rzadko kiedy trafia się taki, żeby wszyscy byli zadowoleni. Zapraszam do mojej recenzji filmu „Uciekinier”! „The Running Man” też raczej podzieli publiczność.

Ilustracja do: Logitech MX Master 4 – czy warto zainwestować w nową generację?

Logitech MX Master 4 – czy warto zainwestować w nową generację?

Logitech od wielu lat cieszy się uznaniem wśród użytkowników profesjonalnych myszy komputerowych, a seria MX Master jest tego najlepszym przykładem. Model MX Master 4 (w moim przypadku wersja pod Maca) to najnowsza odsłona tej linii, dedykowana ludziom, którzy oczekują wysokiej ergonomii, wygody oraz rozbudowanych funkcji wspierających efektywność pracy.

Ilustracja do: Junkyard Simulator – Recenzja

Junkyard Simulator

Taśmociąg w fabryce PlayWay wypuszcza na świat kolejny produkt, tym razem jest to Symulator Złomiarza. Za grę odpowiada polskie studio Rebelia Games, które rozwija ją na PC już od dobrych kilku lat.

Ilustracja do: Alien: Rogue Incursion Evolved Edition – Recenzja

Alien: Rogue Incursion Evolved Edition

Uniwersum Aliena jest bardzo bliskie mojemu serduszku i ma tam swoje specjalne miejsce. Niestety ostatnie dzieła filmowe i serialowe pozostawiają pewien niedosyt, więc cała nadzieja w giereczkach. Tutaj sytuacja nie wygląda już tak źle (o Colonial Marines nie wspominamy).

Ilustracja do: Dom pełen dynamitu – Recenzja – Thriller, który patrzy w oczy teraźniejszości

Dom pełen dynamitu

„Dom pełen dynamitu” to najnowszy film Kathryn Bigelow, jednej z najbardziej cenionych reżyserek współczesnego kina akcji i dramatów wojennych. Od 24 października 2025 roku jej najnowsza produkcja dostępna jest do obejrzenia w ofercie abonamentowej Netflixa.

Ilustracja do: Ninja Gaiden 4 – Recenzja – Powrót godny, ale nie idealny

Ninja Gaiden 4

Kiedyś uwielbiałem slashery. To zawsze miało stanowić jakąś dziecięcą fantazję o byciu bohaterem wyrzynającym potwory. Nie ważne, czy byłeś ninją, rycerzem, czy Bogiem wojny, o dopaminę było tam łatwo. Z biegiem lat ta fantazja jednak umarła. Została brutalnie sponiewierana i zakopana przez studio From Software, które pokazało, że bycie rycerzem może być czymś więcej.

Ilustracja do: Battlefield 6 – Powrót króla – Recenzja

Battlefield 6

Gdy po raz pierwszy Electronic Arts poinformowało o pracach i planowanej dacie premiery “Battlefield 6”, ledwie wzruszyłem ramionami, nie mając żadnych oczekiwań. Poprzednia odsłona zniechęciła mnie do siebie tak bardzo, że cała seria stała mi się dość obojętna.

Ilustracja do: Silent Hill f – Recenzja – Femme czy Fatale?

Silent Hill f

Z serią Silent Hill jestem praktycznie od początku. Pamiętam jej debiut, kolejne premiery, a do wagonika wskoczyłem przy poszukującym żony Jamesie, co rozkochało mnie na dobre. Byłem tym dzieciakiem, który na tyle wkręcił się w lore, że wczytywał się we wszystkie materiały i rozkminki z tym związane.

Ilustracja do: EA FC 26 – Futbol dla każdego – Recenzja

EA FC 26

EA FC 26 według zapowiedzi twórców miała być przełomową odsłoną serii, a cała kampania reklamowa oparta była na wsłuchiwaniu się w oczekiwania graczy. Trudno się temu dziwić. Zeszłoroczna gra była jedną z najgorszych na przestrzeni ostatnich lat. Sam porzuciłem ją bez żalu po nieco ponad miesiącu.

Ilustracja do: Ghost of Yotei – Recenzja

Ghost of Yotei

Ghost of Yotei to pierwsza gra Sucker Punch na obecną generację, więc naturalnie oczekiwania z nią związane są spore. Już od początkowych zapowiedzi gra jasno dawała do zrozumienia, że nie będzie wymyślać koła na nowo, a kontynuować znaną formułę poprzednika.

Ilustracja do: Borderlands 4  – W to mi strzelaj – Recenzja

Borderlands 4

Seria Borderlands od lat kojarzyła mi się z tytułami, których potencjał wykorzystany został tylko raz, podczas premiery. Kolejne części i spin-offy miały swoje zalety i wady, ale za każdym razem przy premierze było o nich dość cicho (no dobra, może poza „Borderlands 2”). Dlatego też do zapowiedzi “czwórki” podchodziłem z niewielkim entuzjazmem.

Ilustracja do: Cronos: The New Dawn – Recenzja – Dead Space i Resident Evil spotykają się w Nowej Hucie

Cronos: The New Dawn

Cronos: The New Dawn to survival horror TPP od polskiego studia Bloober Team, znanego między innymi z serii Layers of Fear czy ostatniego remake’u Silent Hill 2. W grze wcielamy się w enigmatyczną Podróżniczkę, która przemierza zniszczone tajemniczą zarazą rejony Nowego Świtu.