Junkyard Simulator
Taśmociąg w fabryce PlayWay wypuszcza na świat kolejny produkt, tym razem jest to Symulator Złomiarza. Za grę odpowiada polskie studio Rebelia Games, które rozwija ją na PC już od dobrych kilku lat.
Poniżej lista naszych recenzji.
Taśmociąg w fabryce PlayWay wypuszcza na świat kolejny produkt, tym razem jest to Symulator Złomiarza. Za grę odpowiada polskie studio Rebelia Games, które rozwija ją na PC już od dobrych kilku lat.
Uniwersum Aliena jest bardzo bliskie mojemu serduszku i ma tam swoje specjalne miejsce. Niestety ostatnie dzieła filmowe i serialowe pozostawiają pewien niedosyt, więc cała nadzieja w giereczkach. Tutaj sytuacja nie wygląda już tak źle (o Colonial Marines nie wspominamy).
„Dom pełen dynamitu” to najnowszy film Kathryn Bigelow, jednej z najbardziej cenionych reżyserek współczesnego kina akcji i dramatów wojennych. Od 24 października 2025 roku jej najnowsza produkcja dostępna jest do obejrzenia w ofercie abonamentowej Netflixa.
Kiedyś uwielbiałem slashery. To zawsze miało stanowić jakąś dziecięcą fantazję o byciu bohaterem wyrzynającym potwory. Nie ważne, czy byłeś ninją, rycerzem, czy Bogiem wojny, o dopaminę było tam łatwo. Z biegiem lat ta fantazja jednak umarła. Została brutalnie sponiewierana i zakopana przez studio From Software, które pokazało, że bycie rycerzem może być czymś więcej.
Gdy po raz pierwszy Electronic Arts poinformowało o pracach i planowanej dacie premiery “Battlefield 6”, ledwie wzruszyłem ramionami, nie mając żadnych oczekiwań. Poprzednia odsłona zniechęciła mnie do siebie tak bardzo, że cała seria stała mi się dość obojętna.
Z serią Silent Hill jestem praktycznie od początku. Pamiętam jej debiut, kolejne premiery, a do wagonika wskoczyłem przy poszukującym żony Jamesie, co rozkochało mnie na dobre. Byłem tym dzieciakiem, który na tyle wkręcił się w lore, że wczytywał się we wszystkie materiały i rozkminki z tym związane.
EA FC 26 według zapowiedzi twórców miała być przełomową odsłoną serii, a cała kampania reklamowa oparta była na wsłuchiwaniu się w oczekiwania graczy. Trudno się temu dziwić. Zeszłoroczna gra była jedną z najgorszych na przestrzeni ostatnich lat. Sam porzuciłem ją bez żalu po nieco ponad miesiącu.
Ghost of Yotei to pierwsza gra Sucker Punch na obecną generację, więc naturalnie oczekiwania z nią związane są spore. Już od początkowych zapowiedzi gra jasno dawała do zrozumienia, że nie będzie wymyślać koła na nowo, a kontynuować znaną formułę poprzednika.
Seria Borderlands od lat kojarzyła mi się z tytułami, których potencjał wykorzystany został tylko raz, podczas premiery. Kolejne części i spin-offy miały swoje zalety i wady, ale za każdym razem przy premierze było o nich dość cicho (no dobra, może poza „Borderlands 2”). Dlatego też do zapowiedzi “czwórki” podchodziłem z niewielkim entuzjazmem.
Cronos: The New Dawn to survival horror TPP od polskiego studia Bloober Team, znanego między innymi z serii Layers of Fear czy ostatniego remake’u Silent Hill 2. W grze wcielamy się w enigmatyczną Podróżniczkę, która przemierza zniszczone tajemniczą zarazą rejony Nowego Świtu.
Na nieco miesiąc przed startem sezonu NBA, wszyscy fani koszykarskiej serii od 2K mają możliwość powrotu na amerykańskie parkiety i zagrać kolejny raz w “prawie” tę samą grę. Taki urok tych sportowych, ale to gracze głosują portfelem i skutecznie uświadamiają potężnego wydawcę, że obrana droga jest słuszna.
Choć gaming przynosi znacznie większe dochody niż Hollywood czy branża muzyczna, to paradoksalnie nie ma w nim aż tylu gwiazd. Są osoby rozpoznawalne, studia szanowane… jest też i on – Hideo Kojima. Ceniony za swoją odmienność, skłonność do innowacji i zamiłowanie do zaskakiwania graczy. Nie robi gier według znanych szablonów, a celebruje przełamywanie ich.